1.

955 11 0
                                    

W końcu wracam do domu. Wracam do Outer banks. Czekałam na to całe 10 miesięcy. Po wakacjach wyjechałam do Colleg'u podążając za dalszą nauką.
Lecz w końcu po odliczaniu każdego dnia do wakacji w końcu wracam do brata, taty, przyjaciół.
Jadę starym pikapem taty który dostałam na moje 16 urodziny, jeszcze przed jego zaginięciem. zrobiłam nie dawno prawo jazdy , wiadomo to nie jest auto z najwyższej półki ale to zawsze coś.
Zajeżdżam już na nasz podjazd i widzę już ten mały zniszczony domeczek. Piękna Twinki. I wszystko jest tak jak było w tamte wakacje.
Parkuje samochodem, wysiadam i już widzę siedzących na pomoście Johna, JJ , Ki, pope, Cleo i ... jedną dziewczynę z najgorszych bogoli w Outer banks czyli Sare Cameron.
To bogolka , nie wiem dlaczego John B się z nią zadaje. My jesteśmy plotkami a oni naszą odwrotnością, uważają nas za śmieci.
Biorę swoją torbę z bagażnika i ruszam w kierunku przyjaciół.
- Alisa, w końcu jesteś ! - krzyczy Ki i biegnie mnie przytulić - jeszcze wypiękniałaś - dodaje
- siema młoda - mówi jj oraz pope w tym samym momencie.
- cześć siostra - no i nadchodzi John B - witam mnie mocnym przytulasem.
- dobra puść mnie już, bo zaraz mnie udusisz - dodaje uwalniając się z uścisku brata . - gdzie tata? - pytam
- dalej nie wrócił, ale nie martw się kiedyś się z nim zobaczymy- mówi John B unikając kontaktu wzrokowego . - a... a to jest Sarah . - mówi nieśmiało John B
- miło mi cię poznać - mówi Sarah - jestem dziewczyną twojego brata .
- domyśliłem się, nie powinnaś zadawać się ze swoimi bogolami czy coś tam . - dodaje mijając jà kierując się do drzwi od domu.
- Ana nie bądź nie miła, zachowuj się - dopowiada John B
- jestem teraz plotką, jestem taka jak wy - mówi Sarah z nadzieją w głosie.
- nigdy nie będziesz taka jak my ! - mówię po czym zatrzaskuje za sobą drzwi wejściowe.

***
Wykładam wszystkie ubrania w wkładam je do szafek, gdy nagle po pokoju roznosi się pukanie do drzwi.
- mogę ? - pyta Ki lekko uchylając drzwi.
- jasne - odpowiadam łapiąc z nią szybko kontakt wzrokowy po czym wracam do dalszego wykładania rzeczy do szafek .
- akceptujesz to ? - pytam nie patrząc na Ki
- ale co ? - pyta dziewczyna siadajàc na moim łóżku .
- no „związek „ mojego brata z tym bogolem - mówię podkreślając słowo związek.
- wiesz kiedyś przyjaźniłam się z Sarah, kiedyś była okrutna lecz zmieniła się na lepsze , ufamy jej teraz i nie mogę zabronić twojemu bratu się z kimś spotykać. - odpowiada.
-dlaczego akurat ona ! - mówię wydając z siebie niezadowolone westchnienie.
- nie wiem, nie zadręczaj już sobie tym głowy, wieczorem idziemy nad ocena bo ma być impreza więc zabierać również ciebie wiec bądź gotowa na 20.
- dobra a teraz zmykaj bo chce się przeprać i biegnę na morze bo czuje że są dobre fale. - zaśmiałyśmy się po czym Ki wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi.
Ubrałam krótkie jeansowe szorty, biały top z odkrytymi plecami oraz białe conversy. Wzięłam deskę i zapakowałem ją do mojego pikapa po czym ruszyłam na plaże.
W aucie leciała muzyka „ Me Gustas Tu „. Nie mamy daleko do plaże dlatego podróż minęła mi dość szybko.
Wyjęłam z bagażnika deskę, zdjęłam swoje ubrania zostawiając je na ręczniku na piasku.

Wskoczyłam na desce na mniejsze fale oddalając się coraz bardziej i wpływając na coraz większe fale.
Dawno nie czułam takich uczuć. Wychowałam się na wodzie. A dokładnie wychował mnie na nim tata. Nauczył mnie surfować. Lecz gdy mama odeszła od nas zaczęłam coraz bardziej się od niego oddalać i zamykać w sobie.
Wiatr powiewał moje brązowe włosy, a słońce aż parzyło w skórę.
Wpłynęła na większe fale a im dalej wpływałem tym wiatr stawał się większy i intensywniejszy. W pewnym momencie straciłam panowanie nad swoją równowagą oraz nad deską i wpadłam do wody.
Dość dobrze pływałam lecz zaczęłam panikować ponieważ dusiłam się pod wodą, nie mogłam złapać oddechu.
W pewnym momencie straciłam przytomność i widziałam tylko ciemność.
***
Widziałam jakieś przebłyski, jak wyłaniam się z wody, leżę na jakimś statku, widzę mężczyznę. Bardzo boli mnie głowa wiec chyba musiałam nià o coś uderzyć, oczy mnie pieką od słońca świecącego z góry.
Przetarłam oczy ręką i wydałam z siebie zachłyśnięcie się powietrzem. Zaczęłam się podnosić co za skutkowało kaszlem wodą która podczas zanurzenia w wodzie dostała mi się do ust.
- leż, nie wstawaj - usłyszałam męski głos, oraz kroki zbliżające się do mnie.
Przeraziłam się ponieważ byłam na środku morza sama na jachcie z obcym mężczyzną.
Chciałam wstać na równe nogi lecz upadłam i znów zaczął się ten kaszel który drapał mnie w gardle.
- mówiłem żebyś nie wstawała - znów ten męski głos. Mężczyzna podszedł do mnie i posadził na kanapie w środku jachtu.
Jacht wyglądał na bardzo luksusowy, musiał być to napewno bogol, normalną plotkę nigdy nie byłoby na takie coś stać.
- jak się nazywasz ? - zapytał mężczyzna podchodząc do mnie z kubkiem napoju.
popatrzyłam na napój lecz nie byłam za chętna tego pić. - pij, przepłuczesz usta oraz gardło.
- no wiec jak się nazywasz ? - ponowił swoje pytanie.
- A-Alisa - powiedziałam utrzymując wzrok na napoju po czym wzięłam mały łyk.
Gdy w końcu podniosłam wzrok przed moimi oczami stał wysoki mężczyzna, wyglądał na około 19 lat, miał ciemne brązowe włosy opadające mu na czoło. Przez białą obcisłą koszulkę było widać naprawdę dobrze wyrzeźbioną formę. Gdy zeskanowałam całe jego ciało spojrzałam na twarz. Uwagę przykuły niebieskie oczy. O kolorze oceanu. Które były wpatrzone we mnie.
Miał przemoczoną koszulkę. Najwidoczniej też musiał być w wodzie.
- dlaczego masz przemoczoną koszulkę? - zapytałam swoimi sinymi ustami biorąc kolejny łyk napoju.
- wskoczyłem po ciebie do wody. Odpoczywałem na jachcie gdy zobaczyłem ciebie w wodzie. Myślałem że nie żyjesz ale jednak.
Gdy opowiadał mi to wzdrygnęła się z zimna.
- trzymaj - podał mi swoją bluzę - załóż będzie cieplej - powiedział po czy ja zrobiłam to co kazał.
- nie kojarzę cie, nigdy cie nie widziałem, przyjechałaś skąś ? - zapytał odwracając się do blatu kuchennego.
- przyjechałam do brata - odpowiedziałam wpatrzona w niego.
- a jak się nazywasz ? - zapytał krojąc owoce.
- Routledge - odpowiedziałam po czym chłopak przestał wszystkie czynności i odwrócił się do mnie.
- jesteś siostrą Johna B ? - zapytał
- tak
- nie wiedziałem ze ma siostrę - powiedział podchodzący co mnie i siadając obok mnie - lecz gdyby się dłużej popatrzeć to jest w tobie trochę podobieństwa - powiedział uśmiechając się lekko do mnie.
- a ty jak się nazywasz ? - zapytałam odwzajemniają uśmiech chłopaka.
- Rafe, Rafe Cameron - powiedział po czym wystawił do mnie rękę po czym od razu ją uścisnęłam - miło mi panią poznać - powiedział po czym się zaśmiał a ja zaraz za nim.
- twoja siostra chodzi z moim bratem - powiedziałem
- wiem i nie zaborczo mi się to podoba - powiedział po czym ja dodałam - boże mi też, według mnie nie powinni być razem, plotka z bogolem to się nie łączy . - powiedziałam
- tak, a ty jesteś płotką ? - zapytał Rafe
- tak - odpowiedziałam patrząc w jego oczy których źrenice zrobiły się jeszcze większe.
- wiec my chyba też się nie dogadamy - dodałam
- wydajesz się być inna niż zwykle plotki , masz coś w sobie widzę to po twoich oczach.
Uśmiechnął się szeroko po czym podszedł do blatu i wziął z nich dwie miski po czym jedną podał mi.
- jedz to świeże owoce - powiedział a ja zrobiłam.
- za 10 minut będzie już przy porcie - dodał po czym zaczęliśmy dalej rozmawiać na wszelkie różne tematy.
Był inny od Sary. Zabawny i otwarty na innych. Wydawał się być spokojny. Myślałam że nie będzie tolerował płotki a jednak.
Dopłynęliśmy do portu. Zeskoczyła z jachtu a Rafe podał mi deskę.
- było miło cie poznać, i dziękuje że uratowałeś mi życie. - powiedziałam odchodząc od mężczyzny.
- ciebie też miło poznać, mam nadzieje że do zobaczenia. - powiedział po czym pomachał mi.
Ja wsiadłam do mojego pikapa po czym odjechałem.
Moim pierwszym dniem w Outer Banks była prawie moja śmierć ni super. Gdyby nie ten chłopak już dawno bym zginęła.

————————————-
Hejka !
Zaczynam pisać tą książkę, dopiero pierwszy rozdziałem ale chciałabym wiedzieć czy was zainteresowała?

Jak myślicie czy Rafe zbiży do Alisy?

„MY LITTLE „ ( RAFE CAMERON ) 18+ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz