Chronostasis pov
Szłem za overhualem i omawiałem wyniki badań przeprowadzonych na Eri. Czasami szkoda mi było małej dziewczynki, szczególności że była biologiczną wnuczką naszego staruszka. Mężczyzny któremu ja I kai zawdzięczamy to co mamy i to że żyjemy i nie zginęliśmy na ulicy.
No cóż nie zlekceważę decyzji Kaia. Jest dla mnie jak brat i przyjaciel. Od młodzieńczych lat wiedzieliśmy że on będzie przyszłym szefem a ja asystentem,pomimo tego że to ja jestem starszy. Nie przeszkadzało mi to, wiedziałem że lepiej sobie poradzi niż ja, a ja jestem lepszy w byciu asystentem.
Nagle z myśli wyrwał mnie głos młodego chłopaka , dowódcy ligi. Za nim szedł dabi.
-cze Ov'ie! - powiedział podchodząc do overhaula, co za brak manier.
-mówiłem żebyś się tak do mnie nie zwracał. - powiedział Kai z obniżonymi brwiami.
-przestań. - powiedział niebiesko- włosy
Kai poprawił krawat i wskazał głową shigarakiemu aby szedł za nim.Mój wzrok przeszedł na mężczyznę obok.
Ten pościł mi oko i wstawił mi język na ti się zarumieniłem na szczecie mam maskę przez to tego nie widać.
Nie rozumiem jak mężczyzna taki jak ona wywołuje we mnie takie uczucia.
-więc zostaliśmy sami? Hym? - spytał.
Nie odpowiedziałem, poprostu Szłem do wspólnego salonu. Dabi zaczą iść za mną.
Wchodząc do pomieszczenia zauważyłem że nie było tam tylko członków 8 wskazań ale również ligi.
Setsuno, tabe, hojoi toga rozmawiali ze sobą głównie mówiła chyba Toga. O ścianę opierał się pan kompress, tengai, mimic oraz twice.
-Cześć Kurono! - krzyknął twice.
Kiwnąłem tylko głową to samo zrobili inni w pokoju w moją stronę. Podszedłem do ekspresu do kawy.
Dabi jak kot wciąż przy mnie chodził.Może zabrzmieć to dziwnie ale chodzę z nim. Niespodziewaliscie się tego? No cóż stało się przypadkiem poprostu spodobał mi się ma takie piękne smukłe ciało, jego oczy świdrują mnie na wylot, jego usta ohhh. Górna warka miękka a Dolna bardziej nieprzyjemna ale środek i ten jego język!
Ojj zamyśliłem się. Ogólnie nikt o nas nie wie. Nawet Kai. Znienawidził by mnie ze umawiam się z takim kimś jak dabi. Dlatego ukrywamy to przed wszystkimi. Każde czułości są okazywane tylko w moim pokoju czasami u dabi'iego. Wymykamy się do siebie jak jakieś głupie nastolatki. Ale jeśli to jedyny sposób żebym mógł być blisko z dabi to okej.
Skończyłem robić kawę,zdjąłem maskę i podniosłem kubek do moich ust.
Dabi wpatrywał się jak kot. Był oparty o blat, wygiął się trochę bardziej. O Boże chciałbym się na niego żucić. On sobie doskonale zdaje sprawę z moich uczuć a i tak to robi.
Ruchem oczu wskazał na wyjście. Wyszedł a ja dopiłem powoli moją kawę w trakcie rozmawiałem trochę z tengaiem i mimickiem.
Gdy skończyłem odstawiłem naczynia do zlewu, założyłem maskę i poszłem do mojego pokoju.
Gdy weszłem dabi już tam był siedział na łóżku z założonymi nogami. Zamknąłem drzwi i zdiąłem mój biały płaszcz i maskę miałem na sobie szary sweter i czarne spodnie.
-zdejmij więcej~ powiedział uwodzicielsko dabi z uśmieszekiem przechylając głowę lekko w bok.
-chyba będziesz się musiał bardziej postarać aby mnie do czegoś zachęcić. - powiedziałem żartobliwi.
CZYTASZ
💙chronodabi one-shot💜
Short StoryKrótki one-shot z mojego jednego z ulubionych rareship, nie na żadnej pracy na wattpad'ie a na Ao3 jest ich z 40 więc sama to napisze