Zadzwonił dzwonek oznajmiający koniec lekcji.
Od razu zacząłem się pakować i wyszedłem z klasy. Wyciągnąłem telefon i odczytałem wiadomość od Rose.Fitnesiara: Czekamy na stołówce
Ruszyłem w tamtym kierunku. Przeglądałam sobie Instagram w drodze na stołówkę ale w pewnym momencie wypadł mi telefon z rąk.
Zobaczyłem że przede mną stał Oscar.No super akurat on musiał we mnie wejść.
Byłem bardzo blisko jego twarzy i wtedy zauważyłem że był ode mnie o pół głowy wyższy, więc żeby nie patrzeć się w jego usta musiałem podnieść głowę.
-Sorry - powiedziałem i już chciałem podnieść telefon który mi spadł ale Oscar mnie uprzedził.
Kiedy miał już mój telefon po prostu włożył go do kieszeni i zaczął iść w drugą stronę.
-EJ, oddaj mi ten telefon! - zacząłem za nim biec.
Jednak on na to nie zareagował tylko szedł dalej.
-CZY TY JESTEŚ GŁUCHY ŻE NIE SŁYSZYSZ
Dalej zero reakcji.
Kiedy już go dogoniłem stanąłem przed nim zagradzając mu drogę.-To jest mój telefon więc mi go oddaj - warknąłem w jego stronę.
-Hm, nie wydaje mi się że jest to twój telefon - odparł - znalazłem ten telefon na ziemi i nie był podpisany, więc raczej nie jest twój - powiedział z kpiącym uśmieszkiem.
-To że nie jest podpisany nie znaczy że nie ma właściciela.
-Jeśli chcesz ten telefon będziesz musiał coś dla mnie zrobić.
-Niby co?
-Będziesz musiał być na każde moje zawołanie
-No chyba cię pojebało - powiedziałem z drwiną w głosie - nie ma takiej opcji że będę jakimś twoim pierdolonym sługą.
-To nie dostaniesz telefonu - ominął mnie i poszedł dalej.
Kurwa i jak ja teraz ten telefon odzyskam.
-Dobra zgadzam się - podbiegłem do niego.
Oscar od razu się uśmiechnął.
-Okej, dostaniesz telefon na koniec lekcji i później będę kazał ci coś zrobić.
No i co ja narobiłem.
~~~~~~
Wszedłem na stołówkę, kierując się do stolika gdzie siedziały Rose i Sara.
-Gdzie ty byłeś?! - zaatakowała mnie od razu Sara.
I wtedy opowiedziałem im cała historie sprzed kilku minut.
-Ale chuj z niego - podsumowała Rose.
-I co teraz niby będziesz mu służył? - spytała Sara.
-No chyba ci się coś w głowie poprzewracało jak myślisz ze będziesz mu służyć - odpowiedziała za mnie Rose - Ja razem z Sara możemy na niego napaść i najwyżej ukryjemy gdzieś zwłoki.
-Nie musicie na niego na razie napadać.
Chociaż nie przeszkadzało mi by taki obrót sprawy.
-Sam jakoś zdobędę ten telefon nawet nie służąc mu.
I wtedy zadzwonił dzwonek na lekcje.
-No miejmy nadzieje - powiedziała bez przekonania Sara.
Wyszedłem ze stołówki i zastanawiałem się jak mógłbym odzyskać mój telefon nic dla niego nie robiąc.
CZYTASZ
Świat lepiej wygląda z tobą
FanfictionHistoria dwóch nastolatków, którzy wspólnie przeżywają wzloty i upadki. Odkrywają siebie nawzajem, oraz to że miłość i żywienie do siebie tego uczucia, wcale nie jest takie kolorowe jakie się wydaje. ⚠️książka zawiera wulgaryzmy i sceny 18+ czytacie...