Rozdział 13

3.8K 105 151
                                    

- Przestań..- warknął Ethan ponownie łapiąc moją dłoń.

- Dlaczego miałabym przestać?- mruknęłam spoglądając na zmieszanego chłopaka.

- Po prostu zabierz swoją dłoń..- jeknął zły gdy ponownie ułożyłam dłoń przy jego kroczu.

- Nie wytłumaczyłeś mi dlaczego.- zaśmiałam się i poruszyłam ręką, poczułam jak mięśnie szatyna się ściągają.

- Błagam przestań..- wciągnął powietrze gdy moja dłoń nie przestała się poruszać.

- Huh.. błagasz?- uśmiechnęłam się i zabrałam rękę z siedzenia.

Chłopak wypuścił ze świstem powietrze z ust, wyjął jakiś pilocik i wcisnął na nim jakiś przycisk a brama która ogradzała całą rezydencje chłopaka się otworzyła. Szatyn wjechał na parking który widniał przed jego domem.

- Nareszcie.- przeciągnęłam się i zerknęłam na niebieskookiego.- sorki nudziło mi s- przerwał mi.

- Kurwa.. do jakiego stanu jeszcze możesz mnie doprowadzić?- zaśmiał się i oparł głowę o kierownicę.- pamiętaj skarbie, ostrzegałem.- na jego usta wszedł uśmiech.

- Wychodzisz czy zamierzasz tu siedzieć?- mruknęłam, nie przejmując się za bardzo słowami Ethana, wyszłam z samochodu i zamknęłam za sobą drzwi od auta.

Z warg szatyna nie schodził uśmiech, miałam wrażenie że się jeszcze bardziej powiększał, chłopak wyszedł z samochodu spoglądając na mnie.

- Co się patrzysz?

- Mam oczy to warto je używać.- wzruszył ramionami śmiejąc się pod nosem i zaczął iść w stronę domu uprzednio zamykając bramę.

- Bla bla bla.- "przedrzeźniłam" szatyna będąc już przy drzwiach.

- Hmm?- mruknął otwierając drzwi.

- Hmm?- powtórzyłam po nim.

- Przestań.

- Przestań.

- Przestań mnie przedrzeźniać.- warknął.

- Przestań mnie przedrzeźniać.- warknęłam.

- Oh?- odwrócił się prosto w moją stronę, przez co musiałam unieść głowę.

- Oh?- mruknęłam a szatyn się zaśmiał.

- Ah Ethan, jesteś najbardziej gorącym chłopakiem jakiego poznałam.- na jego usta wszedł zmysłowy uśmiech.

- Ah Ethan, jesteś najbrzydszym chłopakiem jakiego poznałam.- zaśmiałam się.

- Ah taka jesteś? To było nie miłe.- zmarszczył brwi próbując udawać obrażonego.

- Tak tak, ty jesteś nie miły.- ponownie nie mogłam powstrzymać śmiechu.

- Tak tak, ty jesteś nie miła.

- Teraz ty? Przestań.

- Teraz ty? Przestań.

- Ah Madi, jesteś najbardziej seksownągorącą dziewczyną jaką poznałem.- uniosłam kącik ust.

- Ah Madi, jesteś najbardziej seksowną i gorącą dziewczyną jaką poznałem.- zaśmiał się a ja stałam jak wryta.

O cholera... naprawdę to powiedział.

- Ooo czyżby naszą Madison Evans się zawstydziła?- zaśmiał się wchodząc do domu a ja za nim.

- Pieprz się.- warknęłam i zamknęłam za sobą drzwi.

- Skarbie możemy właśnie teraz, jeśli tylko zechcesz.- zaśmiał się.

- Zamknij się.

- Zmuś mnie.- zaraz mnie coś popierdoli z tym idiotą.

- Ah pierdol się.- burknęłam zła.

- Dobra leć się umyć bo zaraz wykipiejesz.- w tym momencie chłopak dusił się śmiechem, olałam go i poszłam do łazienki żeby się wykąpać.

....

Kurwa kurwa kurwa.... jaka ja głupia jestem.

- Japierdole...- warknęłam, zapomniałam pieprzonych ubrań.

Przeszukałam całą łazienkę i nigdzie ich nie ma! Pamiętam jak je tu przynosiłam..

A to była moja ostatnia piżama, ponieważ wszystkie inne są w praniu..

Dobra, na raz, dwa, trzy wychodzę i idę do Ethana szybko żeby dał mi jakieś ciuchy do spania.

- Dobra.. dam radę..- mruknęłam poprawiając ręcznik widniejący na moim ciele.

- Raz..- podeszłam do drzwi.

- Dwa..- chwyciłam klamkę.

- Trzy.. nie cholera.- odsunęłam się zażenowana.

- Dobra pieprzyć to.- warknęłam i wyszłam z łazienki.

- Ethan..- mruknęłam widząc chłopaka stojącego w kuchni tyłem do mnie.

- Widziałaś moje.. o kurwa.- mruknął gdy odwrócił się w moją stronę.

....

😩🤟❤

Tak o to wasz wyczekiwany 13 rozdział yahahha

Ogólnie polecam wbijać na moją nową książkę Enemies? Hihi

... umm przynajmniej przyjdzcie na mój pogrzeb jeśli chcecie mnie ukatrupic za Polsat😩🙏😭

LiarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz