.

24 2 0
                                    

-Opowiedziałbyś mi o swoim pobycie w hogwarcie i o moich rodzicach i Syriuszu..? - Zapytał Harry siadając obok Remusa. - Oczywiście jeśli chcesz..

- Jasne nie ma problemu. - Odparł mężczyzna. - Wiesz.. Tak bardzo się wtedy cieszyłem... Cieszyłem się, że dyrektor Dumbledore potraktował mnie wtedy jak normalne dziecko i zgodził się abym mógł uczyć się w hogwarcie.
Tak na prawdę pierwszy i drugi rok minęły mi tak szybko z nowymi przyjaciółmi, że nie do końca pamiętam co tam się działo. - Zaśmiał się sucho. Niby miłe w wspomnienie ale w nim wywołało mnóstwo bólu. - Wiem, że pierwszego dnia po trafieniu do dormitorim z Syriuszem, Jamesem i Peterem kłóciliśmy się o łóżka a potem rozmawialiśmy prawie do rana co skończyło się spóźnieniem na nasze pierwsze lekcje.
Na trzecim roku poznałem Lily. Najukochańszą osobę jaką można było spotkać. Wtedy też James przyznał się do podkochiwania w niej a ja do tego, że jestem tym czym jestem.
Bałem się, że mnie zostawią przez to czy coś ale tak nie było. Wręcz przeciwnie.. Wspierali mnie a później nawet nauczyli się animagii żeby być przy mnie podczas pełni. Na czwartym i piątym roku ja i Syriusz... - Zatrzymał się a jego oczy zapiekły od w zbierających się w nich łez.

-Wszystko okej? Wiesz, że nie musisz mówić jeśli nie chcesz. - Odparł Harry. - Nie chce wywoływać w tobie bolesnych wspomnień.

-Nie, w porządku. Mogę mówić. - Ja i Syriusz zakochaliśmy się w sobie i byliśmy razem już do końca. Mimo, że czasem było naprawdę źle i mieliśmy przerwy. - Odwrócił wzrok żeby nie patrzeć na reakcje chłopaka.

-Czekaj. Ty i Syriusz byliście razem? - Spojrzał na niego Harry. - Nie dziwię się, że to słyszę. Było widać, że jest między wami coś więcej niż przyjaźń.

-Mhm.. Przed jego trafieniem do azkabanu byliśmy zaręczeni... - Uśmiechnął się do siebie. - Nie ważne. Na szóstym roku twój ojciec w końcu poderwał Lily z czego byłem bardzo dumny. Starał się tyle lat. - Zaśmiał się. - Potem oczywiście koniec szkoły i to wszystko co się później stało.. Myślę, że jakbyśmy wiedzieli to wszystko wyglądałoby inaczej.

-Nie mogliście tego wiedzieć.. - Mruknął młodzieniec.

-Mhm.. - Mężczyzna ostatni raz przymknął powieki z pod których popłynęło kilka gorzkich i przepełnionych bólem wspomnień łez.

Ból wspomnień |Marauders/Wolfstar|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz