Zaginięcie Hailie

3.9K 60 18
                                    

Do łazienki weszło trzech ludzi jedna kobieta i dwóch facetów ja siedziałam cicho choć jakby ktoś stał koło wanny i się schylił było by po mnie więc siedziałam cicho. Choć jak można się domyślać i tak mnie znaleźli. Choć przez przypadek bo jak przeszukali wszystko i mnie nie znaleźli jeden wpadł na pomysł żeby zobaczyć za wanną bo jeszcze nikt tam nie sprawdzał noi oczywiście że tam byłam. Wyciągnęli mnie i kobieta zaczęła mówić :

-Nasza kochana hailie nie wyszłaś samowolnie więc już nie będziemy dacy mili jak chcieliśmy być.

-Za chwilę będą moi bracia i nic mi nie zrobicie- powiedziałam

-Wiesz co śmieczna jesteś myślisz że nie pomyslilismy o nich właśnie mają strzelaninę - powiedziała kobieta

- Eliza własnie dostałem wiadomość skończyli ją i któryś z nich jest ranny-powiedział jakiś mężczyzna

- Zabieszcie ją do samochodu ale trzymajcie ją nie chcemy żeby na uciekła- Hahaha - powiedziała i zaśmiała się kobieta

Tak jak powiedziała tak zrobili mężczyźni wrzucili mnie do bagażnika i 3 minuty później usłyszałam silnik czyli jedziemy przypomniało mi się że mam w kieszeni telefon tak nie wzięli jejj weszłam w wiadomości i ktoś do mnie napisał był to will od razu weszłam pisało tak:

-hej malutka wiem że mieliśmy być za 20/30 minut ale będziemy za 10 minut choć i tak minęło już 40 ale przez to że ktoś do nas strzelał więc my też musieliśmy i został ranny tony choć nic się takiego nie stało ale i tak pojechaliśmy do szpitala.

-okej wiem że mieliście strzelaninę przez ludzi którzy mnie porwali proszę przyjedzie tu włączyłam lokalizację.

-oczywiście już jadziemy. Kto cie porwał?

Już nie stąrzylam odpowiedzieć przez to że nawet nie wiem kiedy ale się zatrzymaliśmy i jak zobaczyli że mam telefon wyrwali mi go i wyrzucili szybko zamknęli bagażnik choć i tak słyszałam ich rozmowę.

- Ta s#k* miała telefon pewnie już tu jadą.

- Mam jeszcze jedno miejsce gdzie możemy ją przechowywać jedzmy tam.

Tak jak powiedzieli tak też zrobili pojechali gdzieś indziej jak dojechaliśmy wzięli mnie i powiedzieli że szybko z tad nie wyjdę i że mam się przyzwyczaić do tego miejsca wrzucili mnie do jakiegoś pokoju i zamknęli na klucz jakaś godzinę później przyszła kobieta i dwóch mężczyzn kobieta zaczęła.

-Odebraliśmy właśnie twoim bracią najważniejszy skarb czyli ciebie nie martw się nie jesteśmy dacy źli pokażemy Ci jaka jesteś ważna dla braci chłopcy zabrać ją do mojego ulubionego pokoju w tym domu - powiedziała kobieta

Oni mnie wzięli i zakleili mi usta daśmą gdy weszliśmy do pokoju był tam ogromny telewizor i krzesło do którego mnie przywiązali sznurem jakieś 3 minuty później film się zaczął nie do końca film tylko widziałam moich braci i ich słyczałam wszyscy byli w salonie i się zastanawiali jak mnie odzyskać. Vincent ciągle gdzieś dzwonił. Will uspokajał Dylana który mówił że jak coś mi zrobią to ich wszystkich zabije. A shane z tonnym chodzili nie spokojnie nagle weszła kobieta bez mężczyzn. I zaczęła mówić

-Może nagramy im filmik ale na początek trzeba trochę zmienić ci tą piękna buzię.

Nagle ktoś weszedł i dał jakąś strzykawkę i nożyk ona wzięła to i strzykawkę włożyła do kieszeni a nożem zaczęła mi ciąć twarz.
I w końcu powiedziała.

-,, Teraz jesteś godowa mój skarbie"

Wyszła i weszła z telefonem i jakimś typem który to wszystko nagrywał ustali na przeciwko mnie i dziewczyna wyrwała mi taśmę i w końcu mogłam mówić choć to i tak nic nie za ciała bo jestem przywiązana do krzesła. Kobieta wyciągnęła strzykawkę która miała w kieszeni i wbiła mi ją w szyję później wyrzuciła gdzieś strzykawkę i wzięła nóż zrobiłam mi jeszcze kilka kresek na twarzy i wyszli i znów włączył się telefizor coś przyszło każdemu z nich na telefon oni wzięli i oglądali w ciszy gdy skaczyli oglądac zaczęła się tyskucja.

- Kurwa zabije ich za to co zrobili mojej młodszej siostrze -powiedział dylan
-Najpierw musimy się dowiedzieć gdzie jest - Vince
-I co jej wstrzyknęli - Will

Jeszcze coś tam mówili ale ja czułam jak odpływam był to środek na senny.......

Sorrki na błędy od razu pisze i jeśli Ci się spodobało zostaw coś bo sobie będzie mi miło.

Rodzina monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz