•Dorosłość•

316 19 0
                                    

15 lat później....

-Tato gdzie idziemy?-zapytała młoda dziewczynka swego ojca.

-Emily idziemy do mojego starego kochanka. Pamiętasz wujka Speedo co ci opowiadałem? Jesteś starsza więc możesz poznać większe dno-odparł podchodząc do nagrobka i kładąc białe róże.

-Czekaj, wujek Speedo to tak naprawdę mój "tata"?-zrobiła z palców cudzysłów na końcowym słowie.

-Tak, można tak powiedzieć. Ogólnie przed jego śmiercią się strasznie pokłóciliśmy i nie zdążyłem się z nim pożegnać. Żałuję tego. Gdyby nie on nie miałabyś na imię Emily. Kochałem go, a on mnie. Dalej go kocham jednak on mi kazał żyć dalej i tak o to jestem z twoją matką-opowiedział widząc, jak mężczyzna podchodzi do nich.

Dziewczyna lekko zdziwiła się jednak przewidywała, że wujek Albert był kiedyś z jej tatą. Po zdjęciach albumu i to, że tata nosi kolczyk na uchu taki jak miał wujek. Też, że ma o dwa rozmiary mniejszą bluze z autami oraz z jakiegoś warsztatu CarZone z imieniem Albert Speedo. Miał swoją, ale jego jest cała w dziurach, a wujka nienaruszona. Widać, że wuj był bardziej ostrożny.

Zbytnio nie była jakoś na tatę obrażona przez to, tylko była zdziwiona, że on miał odwagę powiedzieć jej to.

-Vasquez kupę lat!-lekko krzyknął Capela, machając do niego.

-Dante, miło cię widzieć. Emily to wujek Dante inaczej kuzyn Alberta-przedstawił nieznajomego córce. Szatynka nigdy nie miała szans poznać go, gdyż Zakszot się rozpadł, a Capela zrobił sobie długą przerwę od PD.-Jak tam praca?

-Słabo, nudno bez was. Odkąd Speedo nie żyje, Erwin zrezygnował z przestępczości i tak nic się nie dzieje. Niedługo idę na emeryturę, a Grzechu dalej ma swój zapał jednak częściej przesiaduje z Pastorkiem. Teraz bardziej się oddaje kochankowi niż pracy, co każdego zdziwiło. *Lekki śmiech obu* Ogólnie komisariat chce powrotu Zakszotu by coś się działo, jednak bez Łamacza kości to nie będzie to samo-rzekł poprawiając włosy i lekko się uśmiechając w stronę nagrobku.

Czarny kamień idealnie pasował. Nie dodawali jego zdjęć i żadnych cytatów bo wystarczyło im dane oraz białe kwiaty od Vasqueza. Zawsze gdy zauważał, że już dłużej nie wytrzymają kupował na następny dzień nowe.

Jego żona, którą nawet kochał, ale zdarzało mu się powiedzieć do niej "Albert" wspierała go. Wiedziała, że trudno się pozbierać po takim czymś i się cieszy, że dał jej szansę. Pomogła mu z depresją oraz pokazała, że nie jest zazdrosna, że on dalej kocha białowłosego. Gdy ktoś ma problem jakiś, że Vasquez nie jest wart jej, ma go gdzieś. Sama straciła chłopaka i wie co to znaczy, a tym bardziej jak obwiniał się, że to jego wina.

Dante pogodził się, że jego kuzyn nie żyje i nie obwinia już szatyna i białowłosego Carbo oraz siebie. Cieszy się, że chociarz go zaprosili na "pogrzeb". Jest w swoim wieku, więc emerytura dobrze mu zrobi, a kto wie, może dołączy niedługo do kuzyna?

Komisariat policji nie świeci pustkami, gdyż z niewiadomo jakich przyczyn dołączył do nich Erwin by powkurzać swojego chłopaka oraz jego znajomości pomogą im na dobre złapać resztę przestępców. Na początku był to słaby pomysł jednak później korzystny. Zaprzyjaźnił się najbardziej z Ernestem Krakersem, który jest tak samo jebnięty jak on. Żart, że trzymanie Krakersa na szelkach też odbił się na Knucklesa. Nikt się nie spodziewał, że on dołączy jednak nie narzekają. Coraz częściej robi msze i spędza czas z Gregorym.

Nicollo Carbonara wraz z Dią Garcone wyjechali na inną wyspę dalej żyć życiem przestępczym jednak czasami wracają do Los Santos spotkać się z starym Zakszotem. Kylie Carbonara nie była zadowolona z tego jednak po pewnym czasie jej to pasowało. Chłopaki nie robią akcji jak kiedyś jednak wyścigi i zlecenia na zabójstwa dalej krążą w ich żyłach.

Heidi Bunny-Chak pracuje w szpitalu zawsze co chciała robić. Nareszcie los na to jej pozwolił. Stara miłość do Erwina przepadła, gdy zauważyła, że on woli poprostu mężczyzn. Znalazła sobie kochanego chłopaka, na początku próbowała z Sindacco jednak to nie wyszło przez ich charaktery.

Vasquez chodzi na każdy z trzech grobów. By odkupować swoje winy oraz podziękować.
Jamesa,
Elizabeth,
Alberta.

Każdemu jest winny coś i dziękuje za coś.
Za zaopiekowanie się Speedo,
Za narażenie ją,
Za jego śmierć, to on go nauczył jak być sobą.

Jednak dbanie o ich grób oraz pamiętanie o nich, jest dla niego najlepszym rozwiązaniem. Nawet pani w kwiaciarni zrobiła specjalnie dla niego zestaw nazwany Dead Flower.

Czerwone, pudrowe i białe róże.

Czy coś dla niego oznaczały?
Być może białe, za to, że jego chłopak był czystego złocistego serca.

Oj chciałby dołączyć do niego, jednak nie opuści swojej córki, która jest kopią Alberta oraz kochanej żony Mii, o którą zawsze był zazdrosny Speedo.

Śmiesznie by było jakby chłopak wszystko to zaplanował i jego córka miałby ducha okularnika.
Jakby on zmartwystał w jej ciele.

Byłoby śmiesznie.



----

AYOOO TO JUŻ KONIEC NASZEJ PRZYGODY!!
Skargi zażalenia pochwały?

Jak się podobało?
Ogólnie fun fact to było wcześniej pisane niż zakończenie w tym samym dniu co wstawiłxm 3 rozdział. Chyba na wattpad 4 rozdział ale na nasze 3.

Chciałxm podziękować każdemu, kto to przeczytał te wypociny. Przepraszam jesli ktoś się zawiódł i przepraszam jeśli się nie podobało.

Dziękuję za taką aktywność i gwiazdki, nigdy nie osiągnęłxm takiego czegoś, a komiksy i tłumaczenie to nie to samo.

Dołączajac do 5city fandomu nie spodziewałxm się tak miłych osob <3

Dziękuję!
Mam nadzieję, że się zobaczymy w innych produkcjach.
Może na Twitterze lub na moim 2 koncie Tiktoku wspomnę kto wie.
~Lisiasty

~Lisiasty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
•Dead flower•||Blachary, Speedacco, Vasquez Sindacco x Albert SpeedoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz