Rozdział 6

333 8 5
                                    

Ta sprawą znowu była pod przykrywką, Witacki powiedział nam że od paru dni dostają telefonu od zdenerwowanych kierowców ciężarówek że ktoś im je kradnie.
- Marek będziesz musiał udawać kierowcę ciężarówki - powiedział Witacki.
- No dobrze a ja i Jacek - spytała Natalia.
- A wy będziecie obserwować całą tą sytuację - odpowiedział Witacki.

Po paru minutach wszyscy byli już przebrani a technik założył podsłuchy, GPS i mini kamerki w jednej ciężarówce. Kiedy Natalia i Jacek siedzieli w aucie i rozmawiali.
- I co mówiłaś już Markowi - spytał Jacek.
- Nie jeszcze nie, ale nie jestem pewna czy wogule powinnam to robić - odpowiedziała Natalia.
Ich rozmowę przerwał Marek który zobaczył co podejrzanego. Na drodze bocznej leżał mężczyzna, Marek zatrzymał się i podszedł do niego w tym samym czasie ktoś ukradł ciężarówkę kiedy Marek obrócił się do poszkodowanego jego już nie było. Po paru minutach Natalia i Jacek stracili kontakt z ciężarówką ale nadal widzieli obraz na mini kamerkach.

Następnego dnia policjanci chcieli powtórzyć nieudaną akcję i im się udało, zatrzymali złodziei.
- Dlaczego kradliście te wszystkie ciężarówki - spytał Marek.
- A no i dlaczego udawaliście że jednemu z was coś się stało  - do pytała Natalia.
Po wszystkich wyjaśnieniach policjanci wrócili do swojego pokoju gdzie czekał na nich Jacek i Witacki.
- Brawa dla was, dobra robota - powiedział Witacki.
- Dziękujemy - odpowiedzieli wszyscy.

Parę minut potem kiedy Natalia i Marek skończyli pisać raporty, Natalia powiedziała Markowi prawdę.
- Marek... Muszę ci coś powiedzieć- powiedziała Natalia.
- No słucham cię - odpowiedział Marek.
- Pamiętasz jak mówiłeś że Arek mnie bije - zapytała.
- Tak, co pewnie miałem rację - spytał.
- Tak... Przepraszam że ci nic nie powiedziałam ale podjełam decyzję że chce rozwodu - powiedziała.
- Super. Znaczy nie super, przykro mi - odpowiedział.

Po tej rozmowie policjanci wrócili do domu.

- Część tato - krzyknął Igor.
- Hej synek, co tam - zapytał Marek.
- Super, a tato powiedziałeś cioci Natali co do niej czujesz - zaciekawił się Igor.
- Nie, jeszcze nie - odpowiedział Marek.
- Ok tato - powiedział Igor.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
311 słów trochę mało ale nie mam za bardzo czasu pisać, za dwa tygodnie mam egzaminy i muszę się na niego przygotować 😥 postaram się pisać co trzeci, może drugi dzień 🌝

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 30, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Natalia Mróz i Marek Korwicki/  czyli moja historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz