Pov. Włochy
Gdy się obudziłam zauważyłam że Niemcy jeszcze śpi, byłam w pół przytomna więc poszłam przemyć twarz zimną wodą, gdy odzyskałam świadomość podeszłam do okna bo pogoda mnie bardzo zaciekawiła, na dworze było w chuj ciemno i strasznie lało, bardzo głośno grzmiało i się błyskało, a drzewa to się aż uginały od wiatru.. Szybko podeszłam do niemca i zaczęłam go budzić.-[Włochy] Niemcy kurwa wstawaj!
-[Niemcy] Hm..? Co się dzieje..?-spytał zaspany.
-[Włochy] Patrz co się kurwa na dworze dzieje!
Zaciągnęłam niemca pod okno, ten przetarł oczy po czym spojrzał w okno, po chwili spojrzał na mnie zszokowany.
-[Niemcy] Co jest..
-[Włochy] Nie mam pojęcia.. prądu też nie ma.
Wróciliśmy na kanapę, usłyszałam powiadomienie przychodzące na mój telefon, podniosłam urządzenie po czym odczytałam wiadomość.
-[Włochy] To alert aby nie wychodzić dzisiaj z domów i uważać na siebie.
Zauważyłam też drugą wiadomość, ta była od naszego szefa.
„Dzień dobry, z powodów pogodowych proszę o nie przejeżdżanie dzisiaj do pracy. Uważajcie na siebie."
-[Włochy] Ej Niemcy, unia napisał abyśmy nie przyjeżdżali dzisiaj do roboty.
-[Niemcy] Nie dziwie się. Tylko zostawiłem tam telefon..
-[Włochy] Nie przejmuj się telefonem, jak co ja mam telefon.
-[Niemcy] A ile masz procent? To i tak na nic zaraz pewnie zasięg się urwie.
-[Włochy] 30.. zapomniałam go podłączyć...
Po chwili zauważyłam na wyświetlaczu że ktoś do mnie dzwoni, był to Austria.
-[Włochy] A ten czego chce?-odebrałam.- Halo? Coś się stało?
~[Austria] Wiesz może czemu Niemcy nie odbiera?
-[Włochy] Zostawił telefon w biurze.
~[Austria] Już się bałem że coś mu się stało przez tą pogodę..
-[Włochy] Spoko jest ze mną, a wy bezpieczni?
~[Austria] Tak, jesteśmy w hotelu, u was też nie ma prądu?
-[Włochy] Ni ma.
~[Austria] No dobra to narazie, i nie wychodźcie na dwór.
-[Włochy] Spoko loko, nie będziemy.-rozłączyłam się.- No widzisz Niemcy twój brat się o ciebie martwi.-zaśmiałam się.
Z przyzwyczajenia zaczęłam przeglądać social media (#uzależnienie).
-[Włochy] Ty kurwa Niemcy komuś dach zerwało.-pokazałam mu telefon.
Staruch nie zerknął nawet na telefon, był czymś ewidentnie niezapokojony.
-[Włochy] Halooo ziemia do niemca, co cie tak trapi?
-[Niemcy] Polen jest sam w domu..
-[Włochy] Kurwa faktycznie, i co teraz?
-[Niemcy] No a co? Jade po niego.
-[Włochy] Czy ciebie pojebało? Nie możesz wyjść, widzisz co się tam dzieje?!
-[Niemcy] Nie chce aby siedział tam sam.
-[Włochy] Nie puszczę cie samego. Jak już to jadę z tobą.
-[Niemcy] Nie będę cie narażać.
-[Włochy] Jadę z tobą i kropka.-podeszłam do niego.- Nie chce tu siedzieć sama. Do tego jak ginąć to razem.-zaśmiałem się.
CZYTASZ
~Doktorek~GerPol
RomansaPolska, chłopak który ma zaledwie 22 lata. Nie przelewa mu się, mieszka sam w jednym ze starszych i tańszych bloków ponieważ z jego pensją pielęgniarza na najniższym szczeblu nie zarabia dużo, pracuje on w jednym ze szpitali w mieście. Po spotkaniu...