4. Kocham cie🧡

532 20 6
                                    

/niedziela rano/

Pow Bakugo
B-(brokuł jeszcze nadal śpi słodko wygląda.. ciekawe czy jak się obudzi będzie zaskoczony tym że śpimy razem i że jest do mnie nadal przylepiony, jeśli się ruszę będzie to czuł bo ma na mnie jedną nogę przerzuconą ale muszę jakoś wstać i wrucić do domu.. nah)~ Bakugo zaczoł się lekko wiercić i złapał chłopaka za udo żeby delikatne zepchnąć jego nogę i wstać
I- K-kacchan..
B- ta to ja, weś się suń.. muszę do domu.
I- co się wczoraj działo? mam parę urywek ale nie pamiętam zbyt dużo... yy... czemu masz malinkę na szyji?? ~powiedział lekko zdziwiony
B- mnie się pytasz! sam mi to zrobiłem ( ciekawe co ja powiem innym.. nie to że mi to przeszkadza.. eee to.. )
I-p-przepraszam.. (nie pije więcej!)
B- ta.. dobra ja idę.
I- nie poczekaj ja... dzięki Ci że mnie tu zaniosłeś.. i przepra.... ~ w tym momencie blondyn się przysunoł i lekko pocałował brokuła w usta po tym odrazu wstał i wyszedł jakby speszony
I- K-kacchan...
B- pa( jpdl co ja zrobiłem... to nie tak że chciałem ja po prostu... nah nie ważne jest uroczy. ) ~Bakugo wyszedł z pokoju dość szybko i odrazu poszedł do domu, Izuku spojrzał przez okno i dostrzegł rumieniącego się blondyna
I- (On się RUMIENI! Agaaa i pocałował mnie! MNIE!.. może jednka coś tam do mnie czuje albo się bawi... muszę to jakoś sprawdzić... ) ~Izuku zaczoł wymyślać plan jak ma sprawdzić prawdziwość uczuć Kacchan i wpadł na zajebisty i prosty plan , reszta dnia obu chłopakom minęła dosyć spokojnie i szybko
......
/następny dzień, poniedziałek /

~z rana przyjaciółka Deku przyszła po niego aby razem puść do szkoły aa Izuku po drodze opowiadał jej swój plan
I- haru wpadłem na pewien plan...
H- zaczynam się bać ... ale dawaj
I- sprawdzę jego uczucia do mnie co tak naprawdę czuje, czy może się bawi albo co innego.. zrobimy tak ja będę go lekko "unikać" i będę bliżej Uraraki wiem że będzie się do mnie lepiła więc wykorzystam to i w pewnym momencie pozwolę jej na pocałunek jeśli mu zależy odrazu ruszy w moją stronę i opierdoli Ochako.. ta wiem będę się bawił jej uczuciami ale szczerze to mnie mało to obchodzi lubię ją ale.... nie tak jak... no wiesz.. , wracając aa jeśli nie zareaguje to będzie znaczyć że mu nie zależy.
H- Izukuś to niby dobry plan ale Uraraka to nadal dobra dziewczyna chodź sama za nią nie przepadam.. ugh.. pogadaj z nim najwyżej nic ci nie powie nah.. żebym ja miała takie problemy z chłopakami.. Lub dziewczynami.
I- haha może masz rację ale znam go długo i wiem że raczej nie będzie skory do rozmowy
H- aa jednak gada z tobą czasem o pierdołach.. powiedz mi kto normalny gada o tym że pogoda jest ładna... on prubuje się hym.. sama nie wiem otworzyć.. i gadać z tobą normalnie oh no STARA SIĘ, NAWET NIE DRZE RYJA PO TOBIE
I- haha to prawda ale i tak zrobię tak jak mam w planie będzie bardziej skory do gatki gdy będzie zły /zazdrosny...
B- Dekiel! zrobisz jak chcesz ja odradzam ale wiem że nawet jakbym ci zabroniła zrobiłbyś to.. nahhh ty Deklu.
I- halucynka... haha.
H-NIE MÓW TAK NA MNIE! TY... DEKLU
I- to ty nie mów na mnie Dekiel.!
B- haha debil
I- sama jesteś Debil
H- dobra stop wiesz że cie kocham jak brata i obrażanie cie to moje drugie ulubione zajęcie hah oprucz SPANIA.
I- wiem... też cie kocham siostrzyczko ale nie tak jak go...

Pow Bakugo:
B-( dziś znów szkoła nah... mam nadzieję że będzie nawet spoko i że nie będą pierdolić o tej imprezie... )
~chłopak wstał odrazu kierując się w stronę dzwi do łazienki szykując się i ubierając mundurek następnie wyszedł i szybko szedł do szkoły
~wszyscy zaczeli się zbierać w klasie i zajmować swoje miejsca
A(Aizawa) - Witam was wszystkich.... rubcie co chcecie... Aa ta zapomniałem was przekazać że jutro jest wyjazd na obóz nad jeziorem jeśli ktoś nie chce jechać to i tak musi... ta to tyle.... ~ następnie czarno-włosy położył się na ziemi w swoim żółtym śpiworze i zasunol zamek pod sam czubek nosa. W klasie zaczoł się szum każdy rozmawiam z każdym szeptem obgadują plany na jutrzejszy dzień..
U(Uraraka )- Deku-kun.. cieszysz się?
I- tak... albo i nie zależy z kim mnie dają do pokoju
U- z kimś byś chciał..?
I-sam nie wiem może z Haru chodź my razem w jednym pokoju to haha zły pomysł rozniesiemy ten domek...? chyba domek może namiot... nah nie ważne
U- yhym... ja chyba bym chciała z t-tobą eee.. z Tsu..
I- mną?... haha zobaczymy Uraraka-san( wszystko byle nie z nią za bardzo by się kleiła do mnie.. chyba.. )
B-( yhm jak chuj ty z nim.... rozjebie ci łep pyzo tylko go dotknij... ee to aa chuj z tym nie będę wypierał tego co czuje ... haha sam nie wiem czy to to co myślę może mi się wydaje )
K- Bakubro wszystko w porządku? bro iskrzą Ci się ręce i jesteś rozpalony.. jakbyś się rumienił hahah
B- Jest ok! i ja się nie rumienię wydaje ci się!
I- Kacchan cieszysz się na jutro hym?
B- tsa... o ile będę mieć pokój z kimś innym niż Ty... (ja chce z tobą! e.. to )
I-yyy.. okey.. myślałem że może my razem ale.... w przypadku to nic ( znów jest nie miły czemu tak robi najpierw mnie całuję aa potem jest taki oschły... )
B- my razem chyba śnisz!.... było by fajnie... ~powiedział ciszej blondyn tak aby nikt nie usłyszał
I- słyszałem... Kacchan chodź bliżej nie chce by ktoś usłyszał ~ Izuku nachylił się bliżej blondyna który zrobił to samo
I- chciałbym mieć z tobą pokój żeby się budzić w twoich ramionach jak ostatnio.. było mi tak ciepło... ~po czym dmuchnoł blondynowi do ucha
B- yghy... pojebało cię! zrób to jeszcze raz aa będziesz tydzień bez muzyki tańczył! (aa kurwa serce jebie mi jak pojebane co za zbok i czemu od głupiego dmuchnięcia mam dreszcze.. jebany nerd )
I-haha bez tego też mogę... ale tylko dla ciebie ghaha
B- zbok! weś idź!...
I-za tobą zawsze ( nie miły.., ciekawe czy w myślach myśli inaczej sądząc po jego spodniach i tym że ma gęsią skórkę to pewnie tak.. ale sam nie wiem i wgl czemu ja się tak dziwnie zachowuje jakbym nad sobą nie panował ja serio jestem jakiś zboczony...¿ ) ~ lekcje mijały szybko i każdy wracał do swojego pokoju oprucz Bakugo który jako ostatni wyszedł z klasy powoli zmierzając do pokoju przechodząc przez duży wspólny salon gdzie był Deku z Ochako
U-Deku-kun co zabierasz na wyjazd..?
I- plecak haha.. no ubrania itp i myślę nad słodyczami na podróż
U- um okej haha właśnie chciałam z tobą pogadać o jednej sprawie wiem że to nie odpowiedni moment ale... ~ dziewczyna powoli zbliżyła się do Izuku.. chłopak lekko się odsunoł jednka gdy dostrzeg blondyna postanowił już dziś zrealizować plan .. Uraraka złapała za rękę zielono-okiego i stanęła lekko na palcach z zamiarem o ironio kolejnej pruby pocałowania go bo uznała że w taki sposób wyznawanie komuś uczuć jest bardziej filmowe.. gdy już miało dojść do pocałunku Bakugo nagle i głośno krzyknoł..
B- SHINEEEEEE! odpierdol mi się od NIEGO JEBANA PYZO!! ( ta szmata myśli że mi go zabierze ... po moi trupie )
I-(dzięki Bogu bo by mnie już pocałowała.. )
U- uważaj na słowa.... nie nazywaj mnie tak! aa on nie jest twoją własnością Katsuki.
B- wypierdalaj mi od niego bo ci wyrwę te brązowe szkuty ze łba! on jest Mój! ee to znaczy kurwa nie mój .... aa jebać was idę do pokoju
I- K-kacchan to nie tak ...
U- Deku-kun chodźmy stąd proszę nie mam zamiaru go słuchać jest mi przykro że mnie tak nazywa... aa ty nie jesteś jego własnością.....
I- tak właściwie to ja też idę... i nie prubuj mnie nigdy więcej całować nie podobasz mi się cenię cie jako przyjaciółe nie partnerkę czy coś... i przepraszam za niego to pa do jutra Uraraka-san
U- yy De... ( i tak nie odpuszczę przcierz nie jest jego własnością aaa może... oni są razem... w końcu dziwnie się zachowywali na imprezie .. ale to alkohol... tak ALKOHOL. )
~ Izuku zaczoł szybko biec w stronę pokuju Bakugo
I- Kacchan to ja mogę wejść?...
B-(jebany nerd prawie się przelizal z tą szmatą która na siłę chce mu się wepchnąć do ust nah tylko ja mogę ! )
I-proszę mogę wejść...?
B- (a ten tu co? prawie go nie słyszałem przez moje myśli) .. Ta wchodź! ~brokuł wszedł do pokuj i zamknoł za sobą dziw na klucz żeby nikt tak przypadkiem nie wszedł
I- to nie tak... ja i ona... my Nie...
B- Nie pierdol widziałem wszystko i po chuj się tłumaczyć ona ma rację ja nie jestem kimś kto może Ci mówić z kim masz się całować.... nie jesteś mój...
I- k-kachan ja nic do niej nie czuje... ja jej nie kocham... nie ją jest ktoś inny i ja..
B- zajebiście! jeszcze ktoś kto mi cie może zabrać SUPER KURWA SUPER!... (JPDL nie ja to powiedziałem na głos.. )
I- zabrać..? ktoś inny...? ale nie ma nikogo innego. eee.. ja... nie rozumiem... (strategia na debila haha wygada się aa plan jak widać działa...)
B- idź stąd już. nie potrzebuje cie. nikogo!. ~ w oczach blondyna dało się dostrzec łzy które prubował zdusic
I-(on płaczę...? aa raczej powstrzymuje to... ) ja przepraszam... zaplanowałem to..
B- co kurwa planowałeś? to że mnie w sobie rozkochasz ~ prychnoł pod nosem blondyn lekko drżącym głosem..
I- Nie j-ja chciałem sprawdzić co tak naprawdę do mnie czujesz ... czy się mną po prostu nie bawisz ...
B- mogłem ją zabić... aa ty teraz wymyślasz takie coś... ja wiem że nigdy nie widać po mnie uczuć ale je MAM i... aa z resztą nie ważne wypierdalaj z mojego pokoju!
I- Nie. przepraszam cie za to co teraz zrobię
B- c-coo.. ~ Izuku podszedł bliżej Bakugo otarł jego łzy które już spływały po policzkach złapał go jedną ręką za policzek i pocałował po czym wstulił się w niego.. rękami zaciskając koszulkę na jego plecach
I- j-ja przepraszam nie chciałem żebyś płakał
B-... Izuku jaa... ty... nie jesteś dla mnie tylko zabawką ja cie chyba k-kocha... ~nie dokończył tylko obejmując go wtulil się mocniej
B- jesteś mój rozumiesz.
I- yhym.. aa ty mój. ~ oboje się od siebie niechętnie odsuneli będąc zarumienieni
I- chce mieć z tobą pokój.
B- ja też...i to bardzo .. Izuku postaram się być dla ciebie lepszy ale nie chce by ktoś wiedziała że jest między nami inaczej... ja się boję
I- ja też się boję aa co jeśli będą nas wyśmiewac... albo inne rzeczy sam nie wiem co by zrobili ...
B- może po prostu ukrywajmy to na razie...
I- dobry pomysł.... aa mówiąc to masz na myśli że jesteśmy razem... czy to że się całujemy.. i...
B- sam nie wiem .. to dla mnie trudne
I- rozumiem cie dla mnie też ale wiem że cię kocham.. wiedziałem to od dłuższego czasu...
B- jak długo?
I-sam nie wiem ... jakoś tak samo to do mnie dotarło i jestem pewien tego uczucia mimo wszystko co było kiedyś między nami...
B- nie wracajmy do tego nie jestem już tym samym Katsukim co wtedy... chodź się nie zmieniłem zrozumiałem bardzo dużo na przykład to że cię kocham mimo wszystko ... nadal ciężko mi to mówić bo to w końcu ja ale będę się starał dla ciebie
I- nigdy nie udawaj przy mnie kogoś kim nie jesteś.
B- Yhym... Kocham cie
I- A ja kocham ciebie.
B- mogę...
I- nie musisz pytać.~ Bakugo delikatnie zbliżył swoje usta do ust Deku łącząc je w najpierw delikatnym a potem coraz bardziej namiętnym pocałunku który skończył się tym że Oboje leżeli w łóżku, Izuku siedział okrakiem na Bakugo nadal się całując a blondyn rękoma oplatał jego biodra po niedługim czasie po prostu położyli się i zasnęli wtuleni do siebie , wyczerpani całowaniem jak i samą chaotyczną rozmową oraz całą sytuacją

(ja nie wiem co o tym myślec niby ok ale jednak ma wrażenie że jakoś tak chaotycznie.... nah sam nie wiem co o tym sądzić .... weno wruć! )

/ BakuDeku /Skrywane uczucia.. /!18+!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz