Nie chcę już tego słyszeć
Nie umiem cię powstrzymać
Twój głos przerywa ciszę
Staje w gardle łyk winaPrzełykam cicho dumę
Popitą alkoholem
Ty nigdy nie zrozumiesz
Jak bardzo mnie to boliPytam ciągle samą siebie
Czy zawsze taki byłeś
Ustami co zioną gniewem
Czułości mnie uczyłeśJuż nie pamiętam tego
Co w pamiętnik wpisałam
Wieczoru lipcowego
O cieple twego ciałaO warg twoich miękkości
Nie pamiętam nic od lat
Tak mi żyć teraz prościej
Gdy sączy się z nich jadTylko czasem nad ranem
Patrzę na twą śpiącą twarz
I zanim Słońce wstanie
Całuję ją jeszcze raz
YOU ARE READING
Własną drogą.
Poetry"... I opowiadać będą najwyżej legendy o podboju dziewięciu światów i zerwanych więziach świętych..." Serdecznie zapraszam do przeczytania wierszy i opowiadań mojego autorstwa.