(Uznajmy że w ostatnim rozdziale nic złego się nie stało, po prostu pili wódkę, herbatkę itp)
Goście zaczęli uciekać bo najebany Gejwazy zaczął się rozbierać.
Wojski zaczął jakieś farmazony pierdolić ale nie słuchali go.Tadek podglądał rozmowę Karalucha z Sędzią. Nagle usłyszał od księdza takie słowa
"Jestem ojcem Tadeusza"
"O kurwa" pomyślał Tadek, nagle chłopak poczuł, że za nim ktoś stoi.
"TADEK PIERDOLOŁO JEBANA MIAŁEŚ TEGO NIE SŁYSZEĆ"
"sorry szefie"
Tak, za Tadziem pojawił się sam Mickiewicz.
Tadek zapomniał o słowach Karalucha.Kiedy Ksiądz Karaluch wyszedł, Tadek poszedł wyznać sędziemu miłość...
ZNACZY POWIEDZIEĆ ŻE PODOBA MU SIĘ ZOSIA
"Te sędzia"
"Czego?"
"Bo mi się Zosia podoba"
"Tadeuszu ile masz lat?"
"20 a co?"
"A ona ma kurwa 14"
"Jebie mnie to"
"Ale jak cię zamknął za wyruchanie nieletniej to nie moja wina"Parę godzin później, wszyscy poszli chlać.
CZYTASZ
Pan Tadzio czyli ostatni zajazd w Bydgoszczy (pan Tadeusz parodia)
Puisi20 latek rucha 14 latkę... TO NIE JA WYMYŚLIŁAM TYLKO TEN POJEB SŁOWACKI CZY KTO TO TAM PISAŁ