Gazela zamarła.
-Ale bycy serce jest tutaj.- I pokazała na klatkę piersiową.
-Damn, nigdy nie byłem dobry z biologii.
-OKAY, wybaczam.- Powiedziała łagodnie i uśmiechnęła się.
-OKAY. oktaviano kocham cie.
-bycy ja nie wiem co mam powiedzieć, nie wiem czy też to czuje- gazela pobiegła w głąb sawnny. była zaplakana nie wiedziala co ma zrobic. chciala zapasc sie pod ziemie. nie byla gotowa na zwiazek, ale cos ją ciągnęło do bycego. nastepnego dnia postanowiła pójść na impreze, chciala się niczym nie przejmowac
CZYTASZ
gazela
Romanceona-niesmiala 20-latka kochajaca samotne biegi po stepie on-pewny siebie 22-latek z bujna czupryna uwielbia spedzac czas z przyjaciółmi co sie stanie gdy ich drogi sie skrzyzuja.. proszę nie bierzcie tego na poważnie