*Po obejrzeniu Kamieni na szaniec
Alek: Dlaczego mnie jest tak mało?
Rudy: Prawie ruchałem się z Monią...
Paweł: Nie no kurwa. Umarłem
Anoda: Nie do końca ogarniam kto jest kim
Słoń: Czemu ja co chwila coś jem?
Katoda: Kocham ten tekst "Zośka idzie", no po prostu złoto
Bonawentura: Dlaczego Zośka zachowywał się jak baba z okresem?
Leszczyc: Nie do końca czaję o co chodzi w tej scenie jak ma być przysięga, idzie tych trzech niemców i wtedy jest taki okrzyk godowy i całe stado harcerzy się na nich rzuca
Morro: Na chuj ktoś jakieś zmiany wprowadzał, to powinno być toćka w toćkę z książką Kamyka
Kamyk: Muszę jeszcze raz przeczytać co ja napisałem, bo coś mi się tu nie zgadza
Laudański: ja bym to zrobił lepiej
Pingwin: W sumie to wyglądacie hot w tych mundurkach
Czart: Zośka karmiący myszkę to najsłodsze co widziałem
Gruby: Ktoś mi powie, dlaczego Zośka stoi jak widły w gnoju i gapi się na tego szwaba jak na Rudego?
Maryśka: Z tego co wiem to Tadeusz oberwał kulką, bo pierwszy rzucił się do biegu
Orsza: Ale gówno
Zośka: Moją ulubioną postacią są ziemniaki