•52•

711 39 166
                                    

Pov. Polska
Gdy się obudziłem zauważyłem że niemca nie ma obok mnie. Wyszedłem z łóżka po czym poczłapałem schodami na dół słysząc czyjąś rozmowę. Okazało się że Niemcy siedział w salonie razem z Włochami, podszedłem do nich.

-[Polska] Cześć.-usiadłem obok niemca.

-[Włochy] O już nie śpisz.

-[Polska] O czym gadacie?

-[Niemcy] Włochy wczoraj tutaj była i proponowała jakieś spotkanie ale po tym wszystkim to nie za bardzo był moment.

-[Włochy] No i stwierdziłam, że dobra to przełożymy na dzisiaj.-uśmiechnęła się.

-[Polska] Jakiego typu spotkanie, i z kim?

-[Włochy] No wiesz, Rosja, Ameryka i cała reszta.

-[Polska] Czyli zapewne bez alkoholu się nie obejdzie?

-[Włochy] No będziemy opijać wasze zaręczyny i dzidziusia.-uśmiechnęła się szeroko.

-[Polska] Poszedłbym ale nie mogę pić, a nie chce się łudzić bo złapie za flaszkę i będzie kaplica..

-[Włochy] No co ty Pierdolisz. Nie idziesz?!

-[Niemcy] Jak nie chcesz nie musisz.-uśmiechnął się delikatnie.

-[Polska] Niee, będę wam tylko przeszkadzał, a Rosja zapewne będzie mnie namawiał do picia.

-[Włochy] Normalnie nie wierze w to co słyszę.. weź mrugnij dwa razy jeśli staruch ci nie pozwolił.

-[Polska] Niemcy nie ma- a w sumie to ma z tym dużo do czynienia.

-[Włochy] Ej No właśnie, przez to że go zapłodniłeś teraz nie może się z nami najebać.-spojrzała na Niemca.

-[Niemcy] I co, to moja wina?

-[Włochy] No a czyja? Chyba nie moja.

-[Niemcy] Cicho bądź bo zaraz zostaniesz wykluczona z bycia matką chrzestną.

-[Włochy] Osz ty!-walnęła go z łokcia.

-[Polska] Dobra skończcie bo zaraz żadne z was nigdzie nie pójdzie.-spojrzałem na nich.

-[Włochy] A ty co? Moja matka?

-[Niemcy] Chciałabyś.-zaśmiał się.

-[Włochy] Ty to chciałbyś aby ojciec cię pokochał.

-[Niemcy] Ty to chciałabyś mieć ojca.

-[Włochy] Ty szmato.-znów walnęła go z łokcia.

Niemcy uśmiechnął się zwycięsko. No jak dzieci..

-[Włochy] Jak nie pójdziesz to cie wyciągnę siłą.-uśmiechnęła się perfidnie.

-[Polska] Możesz spróbować.

-[Włochy] Chcesz się przekonać??

-[Polska] Wole nie.

-[Włochy] No, to śmigaj się przebrać.

No i co ja mogłem poradzić? Poszedłem się przebrać w bardziej wyjściowe ubrania po czym wróciłem do dwójki siedzącej w salonie.

-[Polska] A kto was do domu odwiezie?

-[Włochy] Ktoś tam napewno.-machnęła ręką.

-[Niemcy] Ja mogę nie pić.-posłał mi czuły uśmiech.

-[Włochy] Ciebie dupa boli czy jak?

-[Polska] Dobra nie ważne, o której idziemy?

-[Włochy] Jest 14, więc powinniśmy się już zbierać.

~Doktorek~GerPolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz