I

846 26 5
                                    

8:00
Wstałam dość wcześnie ale tylko z jednego względu bo ktoś jest taki mądry że do mnie pisze o ósmej no plis kto o tej godzinie nie śpi na
Na ekranie widziałam wiadomość od Werki mojej siostry

Od wera💗
Hejka Oli chcesz dzisiaj przyjść do nas? W sensie do mnie i Karola domu dawno u nas nie byłaś, tęsknię.🥺

Do Wera💗
no hejka w sumie nic ciekawego dziś nie robię mogła bym wpaść a o której?

Od Wera💗
Około 12? Będzie git nie?

Do Wera💗
Jasne do zobaczenia💗

Kolejnej wiadomości już nie dostałam od Weroniki tylko przypięła serduszko do mojej ostatniej wiadomości.
Miałam przyjść na 12 a że jest już 8:20 muszę wstać i się ogarniać powoli.
Zjadłam śniadanie i poszłam się umyć, po umyciu wysuszyłam włosy i się przebrałam. Ubrałam na siebie luźne dżinsowe spodnie i koszule z ekipatonosi.pl i ubrałam Czarna rozpinana bluzę spiełam włosy w niskiego kucyka i zrobiłam dość lekki makijaż mniej więcej: korektor,róż,rozświetlacz,maskarę i błyszczyk.
Spakowałam torebkę i wyszłam z racji że mam blisko do domu Werki to postanowiłam się przejść na moim zegarku widniała godzina 11:48 nie musiałam się spieszyć bo jakbym się spóźniła to Werka ani Karol by mnie nie zatłukli na śmierć.
Po drodze wstąpiłam do sklepu kupiłam energetyka (bad girl wiem haha- aut) i wyszłam z sklepu zostało mi jeszcze 5 minut więc przyspieszyłam krok aż nagle wpadłam na jakiegoś przychodnia miał brązowe dosyć kręcone włosy i brązowe tęczówki były piękne ale nie dobra wracając jak na niego wpadłam rozsypały mu się wszystkie rzeczy które niósł w torbie na zakupy.

-O mój boże, bardzo Cię przepraszam-powiedziałam zakłopotana
bałam się że odbierze to źle i będzie na mnie krzyczeć odrazu przykucnełam i pomogłam mu pozbierać zakupy po chwili usłyszałam odpowiedź od bruneta

-spokojnie nic się nie stało, to moja wina byłem zagapiony- odrzekł zwalając winę na siebie chociaż dalej myslałam że to moja wina to ja byłam zapatrzona a szłam dosyć szybko pozbieraliśmy zakupy i wstaliśmy z chodnika -tak w ogóle jestem Bartek, Bartek Kubicki.-przedstawił się brunet

-Oliwia Sowa- powiedziałam uśćiskając jego dłoń moją -przepraszam jeszcze raz, i musze już iść bo się spieszę na spotkanie miłego dnia, papa!-mówiąc to powoli szłam za siebie

~~~
Byłam już blisko Werki i Karola domu aż nagle poczułam wibrowanie w mojej kieszeni w stylu spodni był to mój telefon. Dzwoniła do mnie Weronika

-Halo Aura wszystko gites? Jest już 12:12 to nie prawdopodobne do ciebie że się spóźniasz!-powiedziała Werka na jednym wdechu

-Hejka przepraszam za spóźnienie zaraz będę u was! Dosłownie 2 minutki! Do zobaczenia siora!

Po tych słowach usłyszałam dźwięk rozłączania się popatrzyłam na zegarek i no ach ta lustrzana godzina
TAK JESTEM TA OSOBA KTÓRA W TO WIERZY z tego co wiem zawsze to wskazuje miłość lub niepowodzenie mam nadzieję że ta pierwsza opcja bo to wstyd że mam 21 prawie 22 lata a jestem singlem! Totalnie miałam raz chłopaka co nie był za fajny

~~~
-no to tak Aura musisz podjąć się ważnej decyzji-powiedzial Karol siedząc naprzeciwko mnie
Zestresowałam się fest nie wiedziałam czy mam się cieszyć czy smucić
-bo jak wiesz od jakiegoś miesiąca jest projekt GenZie i brakuje nam jednej osoby i czy byś nie chciała dołączyć?-Spytał się mnie a ja miałam chwilowego laga mózgu. Że ja? Ja i nagrywki?! A po za tym ja się nie nadaje do tego, no dobra może i mam konto na ig dość dużym zainteresowaniem innych osób i lubię nagrywać czy robić live ale nie przesadzajmy już.

-Jesteś tego pewny? To tak jakbyś wziął randomową osobę z ulicy i się spytał czy chce pójść z tobą na randkę.-
Nie wiedziałam czy się zgodzić czy nie ale jak mnie przekona jakoś to nie będę się zastanawiała.

-Jestem tego pewny, jesteś do tego stwo rzo na!- podkreślił ostatnie słowo.

-No dobra niech Ci będzie.-nie no czemu mnie tak łatwo na cos na mówic?!

-no to od teraz masz 3 godziny na dotarcie do domu i spakowanie się przyjadę do ciebie pod dom i pojedziesz ze mną do genziaków by lepjej ich poznać.- Nie no super ledwo się zgodziłam na dołączenie a ten mi wyskakuje że mam w 3 godziny spakować całą moją szafę i inne rzeczy.

~~~~~~~~
15:30
Karol za 10 minut miał być u mnie pod domem nie będę ukrywać stresowałam się jak nigdy, bo nie wiedziałam jacy są nie oglądałam ich codziennie tylko jak się już spakowałam to oglądnełam jeden ich filmik i odziwo kojarzyłam jednego brunet.
Poprawiłam makijaż mni ej więcej pomalowałam sobie rzęsy i pomalowałam błyszczykiem usta.
Ubrałam buty wzięłam walizki i wyszłam przed dom gdzie Karol czekał przy samochodzie.

-Nie za dużo tych walizek?-zaśmiał się chociaż dobrze wiedział że ja jestem jedną z tych osób co kocha chodzić po galerii.

-jak chce mogę spakować jeszcze drugą połowę mojej szafy.- Tak nie spakowałam całej szafy wzięłam te ładniejsze rzeczy by nie wyjść na jakiegoś idiotę bez stylu. Po tych słowach się już nie odezwał tylko pomógł mi spakować walizki do bagażnika, podczas drogi opowiadał mi o nich dosc dużo bo miał też dużo czasu w zasadzie 35 minut ponad.

~~~~~~~~~
Siemka! Wszyscy na dół szybko mam niespodziankę!- krzyknął a w jakieś 30 sekund byli już wszyscy na dole

-jak wiecie lub może nie wiecie brakuje nam jednej osoby do pełnego składu i może znacie Oliwie-powiedzial do wszystkich

-Hejka- powiedziałam nie pewnie, stres mnie zjadał od środka ledwo co wydusiłam z siebie te słowa ale Karol jak to Karol musiał zrobić mi na złość i powiedział żeby wszyscy usiedli i opowiem coś o sobie.

~~~~~~~~~
-no to jak Karol mówił jestem Oliwia może ktoś wie lub nie jestem siostra Werki i interesuje się fotografią.- powiedziałam Gdy się fest stresowałam tak wiem mówilam już że się stresowałam ale teraz zaczęłam jeszcze bardziej bałam się że mnie nie polubią ale chyba mnie słuchali, przynajmniej tak mi się wydaje.

_______________________________________
Dzień dobry! Jest to moja pierwsza książka więc proszę o wyrozumiałość hshsh💗 na 1 gwiazdkę kolejny rozdział! Pijcie wodę💗
Zaszalalam trch 1007 słów 😅

One boy, many memories // Bartek Kubicki x Oliwia SowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz