Zawsze lubiłam eksperymentować .
Gdy byłam w 5 klasie wsadziłam z dymem sale od Hemi miałam przez to nieprzyjemności z detektorem , od tamtego czasu nie lubię HemiWłaśnie jestem na ostatniej lekcji mamy zastępstwo na hemi , przepisujemy jakieś notatki
Telefon mi zawirował
Od:Jose
Nazwę moje szczeniaki imieninami z Harrego PotteraZa niedługo Jose urodzą się małe maltańczyki a ona ma ostatnim czasem opsesję na punkcie Harrego Pottera
Do:Jose
...Od:Jose
Wiem że ci się spodobają jeszcze tylko 2 tygodnie <33Zadzwonił dzwonek na przerwę
Odrzuciłam swoje brązowe włosy do tyłu i wyszłam z klasy kierując się w stronę szafek
Gdy doszłam już do niej wsadziłam do niej książki
Zamykając szawkę ktoś mi nie umużliwił zrobienia tego
Acha Brad na serio Brad
Czemu on, kapitan drużyny koszykówki , ego top , podlizuje się mojemu ojcu (ps.kiedyś bardzo sławny koszykarz)-hejka , może cię podwieźć do domu ? Trochę zimno - zapytał Brad
-nie dzięki , tata po mnie przyjedzie - odrzekłem zamykając szawkę
- na pewno ?
- T A K - powiedziała że zażenowania
- no dobra to do zobaczenia - pożegnał się
Wychodząc ze szkoły dostałam esemesa że się spużni
Czyli wychodzi na to że stoję teraz na dworze i marznę
Podjechało auto i otworzyła się szyba
I wiedziałam kto to to największy wrug naszej szkolnej drużyny od koszaW aucie siedział Saint i Ace
- hejka podwieźć cię gdzieś? -zapytał Saint
- nie dzięki za hwile powinien być tutaj myj ojciec - odpowiedział i się uśmiechanełam
- to chociaż masz bluzę - zdiął z siebie bluzę z logiem ich drużyny i z numerem 9 - będziesz na meczu - powiedział podając mi bluzę
- wielkie dzięki - wziełam bluze od hłopaka i ją zalorzyłam - tak bendę
-tak wogule to robimy imprezę może chciałabyś pszyjść z jakąś swoją pszyjaciułka - zaproponował Ace
- jasne a kiedy jest ?
- w piątek wieczorem - odpowiedział Saint
- no tak będziemy imprezować nasze zwycięstwo
Zaszmiałam się
-no dobra to my się już zbieramy -
powiedział Ace-hej - porzegnałam się
odjechali
***
poranek 07.43 dopiero wstałam
Miałam 17 minut na wyrobienie się do szkoły szybko się umalowałam i ubrałam wychodząc z pokoju wzięłam pierwsza lepszą bluzę ktura lerzała na foteluSchodząc po schodach poinformowałam Jose że nie będzie mnie na 1 lekcji
Wzięłam jakieś jabłko i wrzuciłam je plecaka
- tato , szybko ! - krzyknęłam
Siedziałam już w aucie i tata do mnie dołączył i nagle zapytał :
- z kąd masz to bluzę ?
-dostałam od kolego
- no dobrze pamiętasz że dzisiaj piątek ? O 15 jest mecz .- powiedział ojciec
- wiem pamiętam - westhnełam
- i odrazu zmieniasz tę bluzę w szkole dobrze ?
- ok
Ojciec zatrzymał się ja się porzegnałam machnięciem ręki
Usłyszałam dzwonek po 1 lekcji
Dobra muszę to zrobić żeby nikt mnie nie zauważył w tej bluzieWeszłam do szkoły podeszłam do swojej szawki i zdjelam bluzę i założyla czarną bluzę z mojej szawki
Zamknęłam ja i podeszłam pod klasę
Podeszli do mnie Brad i Michael-z kąd masz tą bluzę ? - zapytał Brad zezłoszczonym głosem
- z new Yorkers spoko materiał....
-tamat z logiem naszej pszeciwnej drużyny . Z kąd JĄ masz ? -zapytał Brad
- A tamta - udawałam głupią - dostałam od takiego chłopaka jak było mi zimno
- zadajesz się z wrogiem - zapytał Michael
- nie tylko dał mi bluzę a by mi było ciepło logiczne nie ? - prychnelam pod koniec
- bedziesz na tej imprezie ? Jak tak to możemy cię podwieźć .... - powiedział Brad
- tak jadę z kolegą
- acha
I zadzwonił dzwonek
***