~ Deku-kun właśnie czytam i nie wierzę.- usłyszałem głos mojej przyjaciółki.- Mieliśmy wymyśleć jakiś plan ale to co zrobił Bakugou wywoła jeszcze większe zamieszanie. Bardziej do roli ojca Haru pasował by Todoroki przecież byliście ze sobą.
- Wiem Ochaco sam jestem w szoku, niczego z nim nie ustalałem.- westchnąłem.
- Ej pyza dzwoni?- wtrącił się blondyn a kiedy przytaknąłem zabrał mi telefon.- Hej pyza coś ci się nie podoba?
~ Bakugou ty chyba nie za bardzo myślisz co? Wiesz jaka wrzawa się teraz zrobiła w internecie?- warknęła.
- Nie rozumiem o co ci chodzi taki był MÓJ plan.- prychnął siadając ponownie na kanapie.
~ Ludzie zaczną drążyć i dowiedzą się o gwałcie i o tym, że Haru nie jest twoim synem.
- Ej słuchaj uważnie. Jestem bohaterem numer jeden do tego bardzo silną Alfą i chuj mnie obchodzi zdanie innych, nikt nie będzie kwestionował mojego słowa.- warknął po czym rozłączył się rzucając telefon na kanapę.
- Panie Kacchan jest pan na coś zły?- Haru złapał za nogawkę jego spodni i lekko pociągnął aby zwrócić na siebie jego uwagę co oczywiście poskutkowało ponieważ blondyn nachylił się i poczochrał zielone włoski.
Po tych wszystkich nieprzyjemnych słowach jakie blondyn wypowiedział w moim kierunku nigdy nie sądziłem, że będę świadkiem takiej słodkiej ale też niezwykłej sceny.
Uśmiechnąłem się pod nosem na chwilę zapominając o problemach które właśnie dotykają mojej osoby.
- Nie glucie ja już mam taki charakter.- Kacchan usiadł na kanapie opierając się o nią plecami a głowę odchylił do tyłu.- Teraz musimy ustalić jakąś wspólną wersję zdarzeń a jeśli... gwałt...wyjdzie na jaw powiemy, że i tak już byłeś w ciąży i nic to już nie zmieniło. O reszcie pomyślimy na spokojnie jutro.
Spojrzałem na niego pytająco biorąc Haru na ręce bo się tego domagał i usiadłem obok.
- Mamo Pan Kacchan jest moim tatą?- zapytał zdziwiony chłopczyk patrząc raz na mnie raz na blondyna.
- Nie kochanie, nie jest... niestety.- ostatnie powiedziałem na tyle cicho aby mężczyzna tego nie słyszał.- Ale jeśli ktoś cię zaczepi i się zapyta to masz mówić, że jest.- uśmiechnąłem się do niego.- To będzie taka nasza zabawa.
Pov Katsuki
Siedząc tak obok tej dwójki przysłuchiwałem się ich rozmowie, naprawdę czułem od nich silną więź, Deku troszczył się o małego nawet za cenę własnego szczęścia czy życia, typowa Omega. Prychnąłem pod nosem otwierając jedno oko bo już prawie usypiałem.
- Wiesz, że będę musiał przez kilka dni mieszkać z wami a jak temat ucichnie to się zmyje.- podniosłem głowę zerkając na zielonowłosego.
- Taaak Pan Kacchan będzie spać ze mną!- wyrwał się uradowany Haru.
- Tsh, chyba śnisz glucie, nie zmieszczę się do twojego łóżka. Zobacz jaki z ciebie karzeł, ja jestem zdecydowanie wyższy.- pokazałem małą odległość między palcami aby zakomunikować mu jaki jest mały.- To akurat masz po nim.- wskazałem na Deku który w złości wydął policzki pokazując mi jaki jest obrażony po chwili jego mała kopia zrobiła to samo i wtedy nie wytrzymałem parsknąłem śmiechem wywołując zdziwienie na twarzy dekla.
- Mama jest najlepsza i nie wolno go obrażać!- mała larwa uszczypała mnie w ramię na co syknąłem zaskoczony nie spodziewałem się tego.
- Ej ty mały diable!- złapałem go w pasie i podrzuciłem na co zapiszczał i zaczął się śmiać.
CZYTASZ
Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓
FanficIzuku jest 24 letnią Omegą oraz profesjonalnym bohaterem który na swój debiut musiał czekać długie pięć lat ale to wszystko za sprawą małego zielonowłosego chłopca który wywrócił jego życie do góry nogami. Mężczyzna nie tylko musi poradzić sobie z s...