Żar

13.4K 118 41
                                    

Zarumieniłam się znacznie na jego słowa. Działał na mnie jak jakiś narkotyk.

- I wiesz, kochanie, co jeszcze?

- Tak? - spytałam, ciesząc się na słowo "kochanie" jak dziecko.

- Nie mogę z ciebie spuścić wzroku. Po prostu nie mogę. - powiedział cicho. - Moglibyśmy się pieprzyć cały dzień, a ja i tak nie mógłbym przestać cię dotykać po tym całym dniu.

Wytrzymałabym.

Wypowiedziałam tą myśl na głos...Ups.

- Naprawdę ? - zaśmiał się seksownie, swoim głębokim, męskim głosem. - Aleś ty niegrzeczna. Dodał, po czym wypuścił dym z płuc po raz kolejny. Zauważyłam, że cały dym wciągał wywietrznik wbudowany w ściany.

Ale nie to mnie teraz ciekawiło.

Tylko to, że znów zrobiło mi się gorąco, gdy tylko usłyszałam jego śmiech. 

Obłędnie podniecający śmiech.

Jeszcze patrzył się na moje wargi. Nie wiem, czy wytrzymam.

Przesunął swoimi palcami, którymi wciąż kreślił dziwne wzroki, wyżej i wyżej. Nie dość, że byłam goła, nawet, gdybym miała na sobie ubrania, poradziłby sobie. Nawet na sekundę nie spuścił ze mnie źrenic. Nawet na chwilę. Boże, kocham jego każdy gest.

Nagle zgasił swoje cygaro w popielniczce, która stała na stoliku obok skórzanego fotela, na którym się znajdowaliśmy. Dmuchnął kilka razy na jego ustnik, aby pozbyć go żaru. Nie spuszczał ze mnie oczu. Jezu, jak mi gorąco. Co on mi tym zrobi? Czy w ogóle mi? 

Gdy ustnik cygara zmienił swą barwę z pomarańczowej do lekko popielatej, drugą stroną przyłożył mi je do uda, przestając je głaskać. Teraz to nim zataczał na nim koła. 

- Adrien ja... - urwałam, bo przesunął nim bliżej złączenia moich nóg.

- Cichutko, perełko. - usłyszałam tylko w odpowiedzi. Jego głos był taki cichy i uspakajający. Jakby nic miało się nie stać. Czułam tylko to ciepłe cygaro na nodze. Nie wiedziałam, co chce nim mi zrobić. Jednak nie bałam się. 

Bo to mój Adrien, który nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. I sam by tego nie zrobił.

Jestem pewna.

Adrien Santan & Hailie Monet (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz