( wszystko dla miłości ) YOONMIN

193 12 2
                                    

TW.
prostytucja, krew,
śmierć, porwanie,
wykorzystywanie,
narkotyki, alkohol
( angst )

_______

Pokój 317 był pokojem odwiedzanym tylko przez najbogatszych z okolicy, przez tych którzy chcieli zobaczyć się z uroczym chłopcem który siadł by im na kolana i poprosił o klapsa czy mocne pieprzenie. Woleli to, niż siedzenie ze swoją żona w domu udając zgraną rodzinkę. W tym tajemniczym pokoju czas płynął dużo inaczej, wolniej i dużo intensywniej, a doznania były niezapomniane.

Uroczy chłopiec uwielbiał być pieprzonym na różne sposoby, pomimo swojej urody był małym, uległym chłopcem z delikatnymi pazurkami i rumieńcami na twarzy. Zawsze miał na sobie uroczą spódniczkę, pończochy z koronką, wraz z elegancką kamizelką na chłodnej klatce piersiowej, a pod spodem zawsze miał koronkową bieliznę a na ustach różowy błyszczyk.

Tym razem nie było inaczej. Czekał na łóżku, wyprostowany z firmowym uśmiechem na twarzy. Oczy lśniły od światła panującego w środku a gadżety leżące na szafce sprawiały że gość od razu czuł podekscytowanie. Gdy ciemna czuryna z czerwonymi pasmami przekroczyła próg tajemniczego pokoju, chłopiec pisnął podekscytowany zeskakując z łóżka. Jego gość zaśmiał się dźwięcznie obejmując niebiesko włosego ramieniem, połączył ich usta w niebiańskim pocałunku, który słodki był od błyszczyka chłopca, wiśniowy smak towarzyszył w ich pocałunku tak samo jak ręce wędrujące po ciele uroczego chłopaka.

- Włącz płytę, mały chłopcze. - Zażądał mężczyzna pchając chłopaka ku szafie w której była pokaźną kolekcja płyt winylowych, chłopiec popędził do mebla otwierając drzwiczki. - Wybierz coś gdzie królują skrzypce. - Polecił czarnowłosy siadając na łóżku. Przyglądając się chłopakowi zaczął rozpinać guziki od swojej bordowej koszuli, która szczyciła się swoim pięknem przez cały dzień, aczkolwiek nadszedł już czas by skończyła ona na podłodze. - Chodź tu do mnie, kochanie. - Zachęcił.

Uroczy chłopiec usiadł na kolanach gościa uśmiechając się do niego i spoglądając na niego spod wachlarzu rzęs. Ich usta ponownie się połączyła jednakże teraz towarzyszyła im przy tym muzyka. Ruchy były powolne, rękami błądzili po swoich ciała, delikatne dłonie chłopca powoli ściągnęły koszule w ramion gościa, ten zaś zaczął rozpinać guziki od kamizelki chłopaka, która również skończyła na ciemnej podłodze.

Ich ciała upadły na satynową pościel wcześniej - idealnie rozłożoną na łóżku. Ciche mlaśnięcia można było usłyszeć w środku pokoju, tak samo jak sapnięcia i pojedyncze jęki. Dotykali swoje ciała w intymne sposoby, ich rozpalone ciała ogrzewały siebie nawzajem. Płonęli w swoich objęciach rozkoszując się dotykiem.

(...)

Usta pomalowane wiśniowym balsamem wykrzywione były w szerokim uśmiechu. Niebiesko włosy chłopiec siedział na sofie w domu swojego kochanka, ciemny wystrój sprawiał że czuł się niesamowicie, a jego niesamowity wygląd był podkreślony przez jasne ubrania które odznaczały się wewnątrz domu. Ciepły sweterek opatulał jego szczupłą sylwetkę sprawiając że nie czuł zimna nawet przez chwilę, białe spodnie dresowe trzymały się na wystających biodrach znacznie je podkreślając.

- Chłopczyku, zapraszam do środka. - Powiedział ciemnowłosy mężczyzna otwierając masywne drzwi do swojego gabinetu na oścież. Z pokoju wyszedł nieznany mu facet, który mijając go oblizał wargę by pokazać mu że jemu również on się podoba. Chłopiec w podskokach wszedł do gabinetu a drzwi zatrzasnęły się za nim, jego kochanek stał za jego plecami chuchając na jego kark. Ciepły oddech muskał jego skórę, a on dostawał przez to dreszczy. - Musisz coś dla mnie zrobić. - Szepnął zaczynając składać pocałunki na jego czułej szyi.

stargazing  ; oneshotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz