Wstałam jakoś o 10:30 w tej samej pozycji jakiej zasnęłam i nie chciałam wstać. Był to dla mnie jeden z leniwych poranków jakie miałam w życiu, a bardzo rzadko mam tak. Zastanawiałam się gdzie podziała się moją kartka z nutami ale z poszukiwań wyrwał mnie głos bruneta leżącego obok mnie.
-Dzień dobry kochanie-powiedział jako pierwszy brunet, którego na początku nie zauważyłam.
-Dzień dobry-odpowiedziałam mu i pocałowałam go w usta a on odwzajemnił mój gest wobec niego.
-Powinienem tak się budzić zawsze-powiedział i posłał mi chytry uśmieszek.
-Z przyjemnością spełnię twoje marzenie kochanie-powiedziałam i go pocałowałam a on złapał mnie za wiodra I przerzucił mnie na siebie zapominając.
-Nigdzie nie pójdziesz do puki ja się nie zgodzę.
-Jesteś niemożliwy Holmes.
-Nie myślę przez ciebie Golding.
-To przez miłość.
-Ona mnie psuje ale dla ciebie warto.
-Czuję się wyjątkowa.
-Przyszła panna Holmes powinna właśnie się tak czuć.
-Panna Holmes idealnie brzmi.
-Bo ty jesteś idealna.
-Dziękuję Panie Idealny.
-Brakuje mi czegoś.
-Czego?
-Twych ust kochanie.
-Już Ci nie będzie ich brakować Sherlock-powiedziałam i zaczęłam go całować namiętnie a on moją inicjatywę przejął.
***
-W końcu wstaliście-powiedziała na dzień dobry panna Hudson- jak długo można tak leżeć śniadanie wystygło.
-Nie jestem głodny panno Hudson zrobiła mi pani...
-Tak zrobiłam ci na nowo bo poprzednia wystygła plus dla ciebie Olivio też musiałam zrobić na na nowo herbatę ale na jedzenie nie liczcie że zrobię na nowo.
-Dziękujemy pani bardzo-powiedziałam i zajęłam stołek obok kobiety.
-Jakieś macie plany?-spytała gdy Sherlock zajął miejsce naprzeciwko mnie i chwycił mnie za dłoń ściskając ją lekko.
-Mamy zamiar iść do kuzynki Olivii by powiadomić jej męża o naszym planie-odpowiedział detektyw.
-Rozumiem.
-A pani ma jakieś plany?-spytałam.
-Tak idę pomóc Mary z jej małą córeczką ząbkuje i nie daje im spokoju.
-Olivia! Sherlock!.. o tutaj jesteście dzień dobry panno Hudson.
-Dzień dobry John-powiedziałyśmy wraz z staruszką.
-Możesz mi powiedzieć dlaczego wpadasz do nas o 11:30!?-spytał Holmes puszczając moją dłoń.
-Mary wam mówiła że dziś przychodzę wam opowiedzieć co się działo gdy odwiedziliśmy Lestrada zanim przerwiecie tak wiem że Greg miał być ale chcę być pierwszy.
-To mów szybko bo musimy iść do Charliego-powiedział niebieskooki.
-Dobrze a więc...
CZYTASZ
You and Me: Zaufaj mi(Tom III)
Teen FictionW dniu szesnastych urodzin Olivii przyjeżdża Sherlock który musi ją zabrać z powrotem do Londynu, nastolatce grozi dalej niebezpieczeństwo ze strony Moriantiego i jego nowej pomocnicy która owinęła sobie Holmesa i Watsona wokół palca. Olivia nie doś...