18.1 - „Randewu"

210 24 3
                                    

*tekst* - myśli.
Tekst - normalna wypowiedź.
Tekst - pov. jakiejś osoby.
Tekst - głosy w głowie osoby z ostatniego pov.

••••••••••••••

Pov. Hitoshi Shinsou
Obudziłem się o 6 rano a Denki spał wtulony w moją nagą klatkę piersiową.
Czułem nawet jego najmniejszy dotyk mojej skóry i za każdym razem było to przyjemne.
Chłopak powoli zaczął się wybudzać i podnosić do siadu.

— Dzień Dobry. — Powiedziałem.

— Cześć. — Odpowiedział z lekką chrypką w głosie nadal tuląc się do mojego ciała.

— Jak się spało? Nie budziłeś się już później w nocy? — Zapytałem bawiąc się pasemkiem włosów blondyna.

— Przy tobie zawszę śpi się dobrze. — Uśmiechnął się zatrzymując swój wzrok na tym moim. — I nie, nie budziłem się później.

— To git. — Ucałowałem jego czółko i zacząłem się podnosić z łóżka.

— Czy koniecznie musimy już wstawać? — Zapytał załamany iż nie może się dłużej do mnie przytulać.

— Też mi się nie chce, ale no trzeba. — Poklepałem go lekko po plecach. — Więc, podnoś się blondasku.

Ten jedyne jęknął z niezadowolenia i wstał z łóżka. Jednak zamiast się ubrać, ponownie usiadł. Złapał się za głowę i zakrył oczy.

— Wszystko dobrze? — Zapytałem.

— Taa już wstaje. — Wstał i zachwiał się. Gdy miał już upadać, złapałem go i podtrzymałem by stał na nogach.

— Właśnie widzę.

— Po prostu za szybko wstałem. — Zaśmiał się sztucznie.

— Uważaj na siebie. Twój organizm potrzebuje żelaza. Powinieneś więcej jeść.. — Podwinąłem jego bluzę a moim oczom ukazały się już wystające żebra.. — Denki.. Kiedy ty ostatnio zjadłeś większość obiadu? — Chłopak milczał i odsunął moje ręcę bym nie oglądał jego ciała.

— Niewiem. — Zacisnął dłonie wokół swojego ciała.

— Jesz od dzisiaj ze mną dobrze?

— Dlaczego?

— Chce cie mieć na oku.. — Przysunąłem się do niego i przesłałem mu szybkiego buziaka w usta.

~ Time Skip ~

Byliśmy już w szkole. Lekcje zaczynały się za 10 minut a Denki o czymś intensywnie myślał.

— Nad czym tak rozmyślasz? — Spytałem.

— To nic ważnego hah. — Uśmiechnął się sztucznie.

— No dobra. Jak coś się dzieje to mów. — Objąłem go ramieniem i weszliśmy do sali gdzie zastaliśmy Bakugo pochylonego nad Kirishimą a ich usta były złączone. Gdy tylko nas zobaczyli, odskoczyli od siebie.

Bakugou zaczął się wydzierać na nas.
Nie rozumiem typa.

— Spokojnie nikomu nie powiemy. — Powiedział zmieszany tą sytuacją Denki.

„Twoje Blizny" | ShinKami | PL ‼️ZAWIESZONE‼️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz