Koncert poszedł dobrze. Nawet bardzo dobrze. 20 tysięcy ludzi darło się na całe gardło śpiewając jego kawałki. Największa trasa powoli dobiegała końca. Całe szczęście bo był naprawdę bardzo zmęczony. Swoją sławą, statusem gwiazdy, tymi wszystkimi ludźmi dokoła. Zszedł ze sceny, dopadła go asystentka, a on marzył tylko o tym żeby zaszyć się w ... gar..de..robie? 

- Kto to? Słyszysz? - powiedziała asystentka. Gwiazdor zaczął zbliżać się w stronę sceny, by lepiej usłyszeć i zobaczyć osobę, która aktualnie śpiewała i grała na gitarze stojąc na scenie.

- Fajny lakier! - wkurzony kopciuszek śpiewał w kółko to samo. Po skończonym ''koncercie'' zszedł ze sceny mijając tym samym tego jedynego sławnego gwiazdora. Stało się. Właśnie wyminęli się spojrzeniem, które oznaczało zainteresowanie drugą osobą. Jeszcze wtedy nie wiedzieli, że od teraz zaczyna się ich przygoda.

Niedługo miała zacząć się impreza u ich menadżera z okazji udanego koncertu. Gwiazdor wyłożony na łóżku z gitarą w rękach to był już normalny widok. Menadżer był w bardzo dobrym humorze, w sumie jak każdy oprócz gwiazdora i niedługo pokazującym się wkurzonym kopciuszkiem. Wkurzony kopciuszek wparował do pomieszczenia, zaczął rozwalać wszystko dookoła, kazał wszystkim się wynosić, wpadł w szał z niewiadomych przyczyn.

- Ej! Wszyscy wypad!. Koniec imprezy! - mówił waląc nożem o tace na przekąski, rozwalał wszystko dookoła. Menadżer wpadł w rozpacz, cała jego idealna impreza została zniszczona, a to tylko dlatego, że kopciuch wiedział, iż menadżer chce dziś na imprezie ogłosić, że to koniec kariery gwiazdora. Wkurzony kopciuszek z niewiadomych przyczyn chciał chronić gwiazdora choć by miał za to oddać życie, wydawało mu się, że skrywa jakieś uczucia w stronę chłopaka. 

- Coś ty zrobił?! - zaczął wykrzykiwać menadżer w stronę kopciuszka. - miało być idealnie, a ty wszystko zniszczyłeś! - zaczął wskazywać na puste pomieszczenie w którym przebywali jedynie oni oraz gwiazdor ze swoją gitarą. 

Wkurzony kopciuszek bez słowa opuścił pomieszczenie i udał się w stronę drugiego, tego w którym aktualnie i przez cały ten czas przebywał gwiazdor ze swoją ukochaną gitarą. Kopciuch bez zbędnych słów wręczył pojemnik z jeszcze ciepłym boxem kebabowym, proponując jednocześnie współpracę, aby stworzyć razem niesamowity zespół.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pierwszy rozdział trochę krótki, ale obiecuje, że następne będą dłuższe.

Wasz Chuuya

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 10, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

GWIAZDOR I WKURZONY KOPCIUSZEKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz