Górska&Jawor

Musimy się dogadać

Widzisz Kinga miarka się przebrała.Musisz wziąść Maćka do siebie my nie mamy czasu się nim teraz zajmować,mamy bliźniaki i jest też nam ciężko.Wiem Tomek,że będzie Ci się ciężko z nim rozstać,ale wróci za jakieś 3 miesiące.Możecie się tak podzielić opieką na pół.
Zgadzasz się Tomek?
- Może i tak być.
No dobra może coś załatwię tam mu jakąś opiekunkę,ale to tylko na tyle ile dam radę czyli może 2-3 miesiące.
Wezmę go od razu jutro spakujemy się Maciek chodź,bo ta twoja pseudo ciocia i tata Cię nie chcą pobędziesz trochę z mamą,co ty na to.
- Tak
- Jutro wyjeżdżamy z samego rana,bo tak miałam ustalone,więc musimy się spakować chodź do pokoju.
- Pewnie jak wrócimy to ta twoja pseudo ciocia będzie w ciąży,więc będą mieli co bawić.
- Bardzo możliwe,że tak będzie a ty się zajmij lepiej swoim życiem a nie naszym-Już nie chciałam być dla niej chamska i przyznałam jej rację skoro tak twierdzi .
- Boję się jak Tomek tak później zareaguje,bo na razie się nic nie odzywa,ale wiem,że to też dla niego trudne,wie,że mamy bliźniaki i przecież on wraca do pracy,więc nie byłaby łatwa ta opieka nad Maćkiem a ja tak nie dam rady na wszystkie strony.
Rano
Maciek i Kinga wyjechali Tomek się jeszcze pożegnał z synem kazał mu dzwonić jednak widzę,że jest bardzo tym wszystkim przejęty.
Trudno jest mu sobie poradzić z tym,że pojechali...ehh teraz będzie się obrażał pewnie przez jakiś czas kto zrozumie tego mojego Tomka to ja nie wiem.
On niech się lepiej cieszy,że w życiu trafił na mnie i się kochamy,bo ja nie wiem jakby on sobie poradził z tą Kingą trzeba być stanowczym a mu tego brakuje.Wiem,że w środku jest wrażliwy jednak czasami ma maskę tego,że jest twardy zresztą ja tak samo.Z nim trzeba na spokojnie rozmawiać,bo inaczej się nie dogadamy.
- Tomek co tam Cię tak dręczy co?
Wiem wiem po co pytam pewnie,że Maciek wyjechał tak..
Spokojnie wróci widzisz i tak byś nie miał dla niego czasu a on się cieszy spędzi trochę czasu ze swoją idealną matką.Zwiedzi trochę świata może..w końcu będą za granicą.
A później wróci będzie codziennie dzwonił.Zobaczysz wszystko się ułoży.
Właśnie tak jak wcześniej wspomniałam kochamy się,ale wiem przecież,że Tomek będzie miał teraz takie nastroje różnie,że nie wiem kiedy mu to minie.I pomimo tego,że nie ma Maćka to kochać się raczej szybko nie będziemy niestety...bo Tomek nie będzie zajęty mną tak jak bym chciała po tym co ostatnio zrobił jak przerwaliśmy sobie.Obiecał,że jak najszybciej mi to wynagrodzi no,bo wyszło jak wyszło.
Ale teraz będzie zajęty rozmyślaniem znowu przez te 3 miesiące co z Maćkiem jak nie to co innego.Ciągle coś..jestem jego żoną i to chyba raczej normalne,że chcę się z nim kochać jeszcze mi takie obiecywanie robił jak byłam w ciąży...a teraz się chyba nie doczekam na to.