Na wstępie chciałabym przeprosić osoby, które miały okazję doświadczyć czytania tego utworu. Powstał w czasie, gdy romantyzowałam toksyczne relacje i nie potrafiłam jeszcze dobrze opisywać wydarzeń. Po latach postanowiłam upublicznić jedynie epilog, gdyż jest w moim mniemaniu doskonałym zderzeniem mojego światopoglądu sprzed kilku lat z tym obecnym. Uważam, że jest to zabawnie patologiczny rozdział, który przedstawia przyszłość głównych bohaterów w sposób niezwykle rzeczywisty. Życzę miłej lektury.
......................................................................................................................................
Przyjemna cisza wypełniała wraz z ciepłym powietrzem przestrzeń jasnej sypialni. Za oknem świeciło słońce i przebijało cienkie zasłonki w taki sposób, że Clara czuła jak lekko muska jej skórę, dokładnie w taki sposób w jaki usta jej ukochanego bed boia muskały ją w trakcie porannych pieszczot. Lekko i swobodnie poruszali się wśród pierzyn spełniając swoje ciche pragnienia i wsłuchiwali się w tę poranną ciszę, która w połączeniu z rytmem bicia ich serc tworzyła niepowtarzalny utwór pełen pasji i ciepła. Clara przez tę chwilę czuła się spełniona i szczęśliwa. Niestety Darek postanowił pokrzyżować jej plany. Otworzyła oczy i znalazła się w ciemnej sypialni dusznego mieszkania w brudnej okolicy znienawidzonego miasteczka. Po jej lewej chrapał stary dziad z piwnym brzuchem, który kiedyś poderwał ją na bycie obrońcą. Clara nie spodziewała się, że ten niezwykle silny i ultra męski macho boi się własnego cienia i nawet siebie nie potrafi obronić. Nie rozumiała, dlaczego wtedy postąpił tak jak postąpił. Nie rozumiała, dlaczego poczuła do niego sympatie. Teraz wspominając szkołę widziała tylko zakompleksionego szkolnego wyrostka, prześladowcę słabszych dzieci. Z perspektywy lat ich relacja się nie rozwijała. Była tylko toksycznym złączeniem dwóch osób, w którym jedna osoba coś czuła, ale później to straciła, a druga nigdy nic nie czuła tylko naczytała się Blanki Lipińskiej i myślała, że spotkała miłość życia. Clara wciąż chciała żyć w bańce, w której Growl staje się Nathanielem ze słodkiego flirtu uniwersytet i że lada chwila znów będzie przystojnym blondynem, który porwie ją w ramiona i zaprowadzi na koniec świata. Nic takiego się nie wydarzyło. Po zapomnianej już przez nią randce z kuzynem przyjaciółki, Clara popełniła błąd, który kosztował ją jej całe późniejsze życie. Tej nocy dali życie swojemu pierwszemu dziecku, Darkowi. Na nim się jednak nie skończyło, bo pomimo że już nic do siebie nie czuli to z przyzwyczajenia, każdej rocznicy dawali sobie odrobinę ciepła, zrozumienia i rozrywki. Niestety niemalże zawsze kończyło się to narodzinami kolejnego Darka. Było to już po tym jak Growl wyszedł z więzienia za morderstwo. Okazuje się, że Clarence był wysoko postawionym agentem FBI i to wszystko to był taki troll na systemie i innych agentach, którzy stali za drzewami i podglądali jego randkę z nastolatką. Growl spędził w pierdlu cztery lata. Darek zdążył urosnąć i nauczyć się pierwszego słowa jakim okazało się u niego być "melepeta". Co dziwniejsze to było też pierwsze słowo każdego następnego z ich dzieci. Clara nie miała stabilnego źródła dochodu, a Growl przynosił do domu tyle ile mu się chciało. Zaciągali masy długów, a Clara wiedziała, że gdyby coś się stało to zostałaby sama w obskurnym mieszkaniu z siódemką Dareczków, ultra męskich jak ich ojciec z piwnych brzuszyskiem, i myślami samobójczymi. Jednak nie była tak szalona jak jej się to kiedyś wydawało. Z czasem minęło jej to z całą nutą patologii, którą zaszczepił w niej jej mąż. Teraz była znerwicowaną trzydziestolatką, która uczy matematyki na ziemniakach w miejscowym liceum, a wolnych chwilach czyta dzieciom w domu dziecka utwory Blanki Lipińskiej, a swoim własnym czyta na dobranoc Greya. Od czasu do czasu rozbijała swój połatany namiot kempingowy pod galerią i wróżyła z kart za opłacenie długu. Jeden klient kupił jej koło losujące. Od tej pory klienci mogli wylosować adopcję jednego z siedmiu Darków, opłacenie dowolnego długu Clary lub wyciągnięcie z bankructwa jej rodziny.Clara niechętnie wypełzła z łóżka i zauważyła, że Growl znowu ukradł całą kołdrę dla siebie. Przeklęła pod nosem i poszła za płaczem najmłodszego z Darków wzdłuż korytarza. Otworzyła drzwi i z impetem upadła na twarz. Kiedy się podniosła zauważyła stojącego przed sobą mężczyznę, który trzymał jej dziecko. Uśmiechał się do niej chytro i rzucił dzieckiem przez okno, a to zamieniło się w bakłażana posmarowanego masłem orzechowym o dwóch strusich skrzydłach. Bakłażan Darek w przeciągu pół minuty opuścił orbitę ziemską, a straumatyzowana i na wpół przytomna Clara z trwogą wpatrywała się w miejsce, z którego zniknął.
CDN.
CZYTASZ
Życie W Obłokach ♥| Miłość Do Śmierci♥
Teen FictionW 2015r zwykła dziewczyna Clara Fox poznaje nowego ucznia po roku znajomości zakochuje się .Czy Clara spełni swoje marzenia?Czy chłopak zmieni jej życie? (2023) Obecnie dostępny jest jedynie epilog