Narnia: Fioletowe Kwiaty

Prolog - Wstążka Z Przepowiedni.

Narnia, kraina niezwykła, zamieszkiwana przez istoty o jakim się nam tylko śniło, a jednak nie był to jedynie sen. Bynajmniej nie dla małej dziewczynki.

Zima trwa już od tysiąca lat, driady głęboko ukryte w swych drzewach, pozapominałyby uczucia ciepła... Całe szczęście, nadzieja jeszcze nie przepadła, jeszcze nie.

"Gdy w Ker'Paravelu zasiądą na tronie
dzieci człowiecze, a każde w koronie,
zło tego świata zostanie zgładzone,
nadzieje będą przywrócone.
Cztery głowy, na każdej korona
Każda otrzymana od niego, Aslana."

"Gdy ciało Adama i kości z jego kości,
w Ker-Paravelu na tronie zagości,
przeminą czasy niegodziwości i złości."

"Zło zostanie naprawione,
kiedy Aslan przyjdzie na tę stronę,
a kiedy głośno zaryczy,
znikną smutki i gorycze.
Więc gdy lwa błysną kły,
przyśnie czar zimy zły,
A gdy lew grzywą wstrząśnie,
da początek wiośnie. "

"Błyska fiolet wśród czerni
Niedługo koniec cierpienia, cierńi.
Iskrzy fiolet w sprzeciw bieli,
Zmierzy się krew w zarzartej batali.
Fiolet spogląda z Ker'Paravelu,
Ochroni istnienie ogromnie wielu,
Chronić będzie też królowych i królów,
Lecz pierw zazna w życiu wiele bólu.
Fiolet znany jako nocny Kwiat,
Jest naprawdę wiele wart"

Gdy samozwńcza królowa Narni po trzystu latach panowania rodzi dziecko, chce je zabić. Postanawia jednak poczekać do przybycia czterech dzieci. Wtedy, wtedy zwabi ich za pomocą córki, zabijając odrazu całą piątkę.

— Malegriam. — Zawołała wilka podając mu po chwili dziecko. — Nie obchodzi mnie co dokładnie z nią zrobisz. Ma żyć. I nade wszystko być mi posłuszna. — To mówiąc odwróciła się na pięcie zaczynając odchodzić. Zwierzę posadziło dziewczynkę na swoich łapach, uwalniając pysk potrzebny do rozmowy.

— Jak dziewczynka ma na imię? — Zpytał Alfa watachy.

— Nie ma imienia. I nie będzie go mieć. — To mówiąc, zimnym podmuchem zamknęła za sobą drzwi. Wilk spojrzał ze współczuciem na małą.

— A mogłem nie pytać, Prawda? Zastanówmy się... Od dzisiaj nazywam cię mała, może być? — Nie czekając na odpowiedź, wziął delikatnie tobołek w zęby. Jego partnerka sama ma teraz szczenie, więc nie powinno jej to bardzo przeszkadzać.

Ale to było 700 lat temu...