Ja: Hej, mam na imię Kendall.
LUKE: Cześć.
Patrzałam mu prosto w oczy, nie wiedziałam co mam mu powiedzieć.
LUKE: Dla kogo autograf?
Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Ale wróciłam do rzeczywistośći.
JA: Dla kogo? A tak. Dla Kendall.
LUKE: Dla Kendall. Ładne imię.
JA: Dziękuje. Twoje też.
Luke Hemmings z zespołu 5 Seconds Of Summer się do mnie uśmiechnął.
Co ja gadam. Do każdej się uśmiecha.
KYLIE: I jak tam spotkanie z Twoimi "mężami"?
JA: Bardzo dobrze. Coś Ci nie pasuje?
Kylie to moja młodsza siostra. Ona nie lubi 5sos. Nie wiem dlaczego. Pewnie nie jest moją siostrą. A może jest kosmitą.
KYLIE: Chodźmy stąd. Chciałam sobie połazić po sklepach, ale się nie da, bo wszędzie są jakieś 5sosfamily.
JA: Musisz przeżyć.
KYLIE: Co teraz zamierzasz zrobić?
JA: Co zrobić? Teraz przechodzę do punktu B.
KYLIE: A co jeśli się nie uda?
JA: Uda się. Zaufaj mi.
KYLIE: Wiesz, że stracisz go na zawsze.
JA: Może lepiej nie mówmy i tym.
Z Kylie wróciłyśmy do domu. Od razu poszłyśmy do mojego pokoju usiadłyśmy na łóżko. Włączyłam laptopa i wpisałam : Imprezy na dziś.
JA: No dobra. Jest jedna. Dzisiaj od 22 w klubie tutaj nie daleko.
KYLIE: Idziesz?
JA: No jasne. A Ty idziesz ze mną.
KYLIE: Co? Ja mam 17 lat.
JA: I? A ja 19. Mogę być Twoim opiekunem.
KYLIE: Okej. Rodzice będą jutro, bo są u cioci, a pewnie się napiją i nie będą mogli kierować.
JA: Słusznie. Więc w co się ubierasz?
KYLIE: Się zobaczy.
JA: To lepiej już to róbmy, bo za 3 godziny jest impreza.
Najpierw zrobiłyśmy makijaż potem patrzałyśmy w co się ubierzemy.
Ja ubieram luźny czarny crop top i do tego czarna spódniczka w kształcie litery A i do tego czarne krótkie conversy. A Kylie ubiera czarną obcisłą sukienkę z rękawkami 3/4.
JA: Gotowa?
KYLIE: Zawsze i wszędzie.
JA: Okej, mamy 30 min. Jedziemy.
KYLIE: Czekaj! Jedziemy autem? Przecież jak wypijesz to jak wrócimy do domu?
JA: Taksówką, a po auto przyjdę później.
Wsiadłyśmy do auta, czas szybko zleciał. Za 5 min będziemy w klubie.
5 minut temu...
Wysiadając z auta dałam Kylie lipny dowodzik.
KYLIE: Po co mi? Przecież będę pod Twoją opieką.
JA: Okłamałam Cię, musisz mieć dowód. Uwierz mi. Zadziała.
Stoimy w kolejce do wejścia. Kylie się stresowała.
JA: Luzuj.
OCHRONA: Proszę dowód.
JA: Proszę.
OCHRONA: Możesz wejść.
Mi się udało, ale czy Kylie.
OCHRONA: Proszę.
Kylie dała dowód.
OCHRONA: Możesz wejść.
Zaczęłyśmy skakać z radości.
JA: Dobra jesteśmy tu. Teraz trzeba znaleźć Luke.
KYLIE: Chyba go widzę. Jest przy barze z Cal'em.
JA: Co? Calum?
KYLIE: No tak.
JA: Nie rozmawiałam z nim od pewnego czasu.
KYLIE: Czemu go unikasz?
Wtedy zakręciła mi się łza w oku.
JA: Wiesz jaki jest Cal.
KYLIE: Porozmawiaj z nim.
JA: Oszalałaś? Jeszcze Luke zacznie pytać, a ja przecież udaje, że jestem ich fanką. Może Ty zagadaj do Cal'a , a ja pójdę do Luke.
KYLIE: Na co ja się godzę.
Kylie poszła do Cal'a, na szczęście udało jej się go zagadać.
Ja poszłam do Luke, który siedział przy barmanie. Podeszłam do niego i powiedziałam:
JA: Hej.
LUKE: O hej... Kendall. Tak?
JA: Tak.
LUKE: Sama jesteś?
JA: Yy.. Tak. A Ty z kim jesteś?
LUKE: Ja z Cal'em, którego tu nie widzę.
JA: Chyba podrywa jakąś dziewczynę.
LUKE: Chcesz drinka?
JA: Jasne.
LUKE: Słuchałaś już naszej nowej piosenki?
JA: Tak naprawdę to nie jestem waszą fanką. Ta płyta była dla mojej koleżanki, która jest waszą fanką i nie mogła przyjść.
LUKE: A. Mogłaś powiedzieć, że to dla koleżanki.
JA: Wiem, ale strasznie mi teraz głupio. Przepraszam.
LUKE: Nic się nie stało.
Luke zaczął mi patrzeć prosto w oczy, a ja mu. Potem się uśmiechnął ja też.
Nagle do barku podchodzi Cal.
CALUM: Hej Kendall.
Zrobiłam wielkie oczy. Nie wiedziałam co mam powiedzieć.
LUKE: Znacie się?
CZYTASZ
Who are you?||L.H
RandomKendall Moor ma 18 lat. Mieszka w Sydney z rodzicami młodszą siostrą. Za wszelką cene chce się zaprzyjaźnić z Luke Hemmings. Dlaczego?