2. Szpital

24 4 1
                                    

Otworzyłem szeroko oczy, zdesperowany prawdy. Co się stało? Nic nie pamiętałem. Jedyne co mi się przypomniało to wzrok tego palanta, z którym miałem wyścig. Szukałem odpowiedzi w mojej głowie, ale nic nie pamiętałem.

Nagle obok mnie stanęła kobieta. Była zaskoczona, gdy mnie zobaczyła. Zorientowałem się, że to była miłość mojego życia - Dżolajn.

-Dżolajn? Co ty tu robisz? - spytałem.
-Wszystko dobrze? Żyjesz? - odpowiedziała pytaniem, zdyszana.
-C- co się stało?
-Miałeś wypadek. Ledwo przeżyłeś! Bałam się o ciebie!!

Nagle Dżolajn mnie objęła ramionami.
Czułem jej ciepło na sobie. Ona na prawdę się martwiła!!

-Tak na prawdę zrobiłem to, bo mi się podobasz! - wyznałem. Spojrzała na mnie ciepło.
-Wiem - powiedziała i kontunuowała tulenie mnie. - Ty mi też...

Nie wiedziałem, że po wypadku mogłem zdobyć miłość życia. Jednak nie spocznę dopóki nie dowiem się prawdy:

Jak doszło do wypadku?

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz