~ OLD LETTER ~

208 16 3
                                    

Harry Potter jak zwykle leżał w swoim pokoju skulony w kulkę. Od śmierci jego ukochanego nie wychodził z domu, przestał jeść i rozmawiać z najbliższymi. Nikt nie wiedział jak mu pomóc.

Po chwili do pokoju wybiegł Teddy syn Nimfadory i Remusa. Harry chwilowo się nim opiekował, chociaż to bardziej chłopczyk opiekował się nim.

— Harry! Harry! — wykrzyczał.— Patrz co znalazłem na strychu!

Harry niechętnie odwrócił się w stronę chłopczyka i usiadł na łóżku po turecku podnosząc chłopca i sadzając go na swoich nogach.

Zauważył, że Teddy trzyma w swoich małych rączkach jakiś stary list. Potter rozpoznał, że jest on stary, ponieważ miał jakieś plamy i był przypalony.

—Teddy słońce mówiłem tobie, że nie możesz samemu wchodzić na strych.— zaczął powoli.— A jeżeli coś by się tobie stało?

— Ale się nie stało!— powiedział głośno.— Otwórz w końcu ten list proszę!

Harry ostrożnie wziął kopertę do ręki i nadal trzymajac chłopczyka w swoich ramionach trzęsącymi się rękoma otworzył go.

Wyciągnął ze środka pergamin ale oprócz tego wypadł jeszcze pierścionek.  Harry od razu zwrócił uwagę na to, że pierścionek był w kształcie węża, który miał zielony kryształ w oku. Włożył go na palec, aby go nie zgubić.

List pewnie napisał jego ukochany. — pomyślał.

Czym prędzej otworzył pergamin i zaczął czytać zawartość.

Pewnie jak to czytasz to już mnie nie ma, ale nie smuć się obserwuje Cię z góry i się tobą opiekuje. Wiedziałem poniekąd, że tak to się skończy dlatego napisałem ten list. Kocham Cię całym sercem kochanie i nigdy nie przestanę nawet jak mnie nie ma już tam z tobą. Ale do rzeczy:

To moja ostatnia wiadomość do ciebie. Chcę, żebyś wiedział, że byłeś dla mnie najwspanialszą osobą, nigdy nie kochałem kogoś takiego jak ty. Nigdy się tak nie czułem jak przy tobie. Tak  akceptuję fakt, że oszalałam z miłości do ciebie i nie żałuję.

Twój na zawsze Draco

Pod koniec Harry miał zamazane oczy od płaczu. Teddy przytulił bruneta z całych sił. Siedzieli tak przez długi czas bez słowa. W pomieszczeniu było słychać tylko ciche szlochanie harr'ego.

Harry?— zapytał cicho Teddy.

— Chcesz iść na lody Teddy?— zapytał po chwili ciszy.

— T-tak.— zająkał się.

KONIEC

———————————————————

Nudziło mi się więc postanowialm ze coś napisze na szybko nie wiem czy to wyszło w każdym bądź razie mam nadzieję że się podoba.
😘🩷

Old Letter || Drarry One Shot Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz