Odrzucenie i złość

196 17 1
                                    

- To ja już pójdę. - powiedział Bakugou odsuwając się od kobiety. - Jutro mamy nocny patrol. - dodał mijając Keisuke.

Niebieskowłosy odprowadził go wzrokiem po czym odwrócił się do Ikamiko.

- Jak się czujesz? - zapytał podchodząc do niej.

- Dobrze. - skrzyżowała ręce na piersi. - Muszę się przebrać z tych szpitalnych szmat. - westchnęła pocierając ramiona.

Ominęła mężczyznę aby przez salon gdzie siedział Arata zajęty swoją praca wejść do swojej sypialni. W połowie zmiany ubrań usłyszała dźwięk otwieranych drzwi.

- Przebieram się. - poinformowała odwrócona tyłem do wejścia.

- Myślałaś o nas? - Keisuke wszedł do środka ignorując ją.

- Tak. - odparła odwracając się do niego.

Westchnęła zakładając czarną koszulkę i poprawiając włosy. Usiadła na brzegu łóżka i oparła łokcie na kolanach spuszczając głowę w dół.

- Chyba mi się to nie spodoba, co? - oparł się o zamknięte drzwi a w jego głosie słychać było zawód.

Podniosła na niego wzrok i pokiwała wolno głową.

- Może jak byliśmy w liceum. - wzruszyła ramionami. - Wtedy pewnie przepadłabym dla Ciebie ale teraz... - ponownie westchnęła nie wiedząc jak dobrać słowa.

Elokwencja nigdy nie była jej mocną stroną.

- Teraz masz kogoś innego. - dokończył za nią.

Uniosła jedną brew patrząc na niego jak na idiotę.

- Co Ty gadasz? - zapytała zmęczona tą rozmową i tym, że wszyscy posądzają ją o jakieś romanse.

- Nie oszukasz mnie Ikami. - zrobił krok w jej stronę. - Od razu widać, że jest coś pomiędzy Tobą a Bakugou. - wyjaśnił z malującym się smutkiem na twarzy.

- Pomiędzy mną a tym idiotą niczego nie ma. Nie szukaj dla mnie wymówek. - czuła jak ta rozmowa podnosi jej ciśnienie. - Jesteś moim przyjacielem i nie mogę Ci dać tego czego chcesz. - dodała podnosząc głos.

- Dobrze. - odparł z zaciśniętymi zębami. - Niech tak będzie. - odwrócił się do drzwi, które w tym momencie się otworzyły.

- Przeszkadzam? - zapytał Arata przenosząc wzrok z Shuryuno na Itagakiego.

- Nie. Jakieś postępy ze strojem? - głos kobiety zdecydowanie się uspokoił.

- Zostało mi już tylko uszycie go ale myślę, że będę potrzebował pomocy kogoś kto też skończył profil wsparcia. - odpowiedział poprawiając okulary.

- Pójdź do UA, tam na pewno znajdziesz kogoś kto Ci pomoże. - zasugerowała wstając z łóżka.

- Dobry pomysł. Zabiorę swoje rzeczy i pójdę. - skinął głową i zaczął zamykać drzwi lecz zatrzymał się w połowie i jeszcze wsunął głowę do pomieszczenia. - Nie pozabijacie się? - dopytał patrząc wymownie na przyjaciółkę.

- Idź już. - sztucznie się do niego uśmiechnęła czym skutecznie wygoniła go z pokoju.

Spojrzała na milczącego do tej pory niebieskowłosego podpierając się pod boki.

- Nie wchodźmy sobie w drogę przez najbliższy czas. - powiedziała z nutą smutku w głosie. - Oboje mamy dużo do przemyślenia. - dodała podchodząc do drzwi po czym zostawiła go samego w pokoju.

~

Następnego dnia nie śpieszyła się do wstania z łóżka wiedząc, że czeka ją cała noc patrolowania. Dopiero dźwięk jej telefonu zmusił ją do otworzenia oczu.

Dziewięć Żyć || Bakugou Katsuki x OC ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz