K:
~Jak tam życie?Wchodź*Kieruję ją w stronę salonu*Idź do brata,porozmawiajcie sobie a ja pójdę do kuchni*chwilę potem dobiegają do niej wołania*Chcesz kawy czy herbaty?
Ro:
~Herbatę proszę
*Jak powiedziała,tak zrobiła 5 minut później już była z herbatą w salonie.Zaraz po tym usiadła obok dziewczyny*
K:
~Tak się wgl zastanawiam,wiesz może co u Wiki?
Ro:
~U niej jest już lepiej
K:
~To już wiemy,byliśmy w szpitalu ją odwiedzić,ale ciekawi mnie jedynie to,kiedy ją w końcu wypiszą ze szpitala i przestanie się męczyć.Bardzo jej współczuję,gdyby nie ta czarna smoła..przez to,że ostatkiem własnych sił próbowała mnie ratować,ona...*zamknęła oczy,powstrzymując się od płaczu*
CN:
~Ona?A co z tobą,przecież ty dosłownie otarłaś się o śmierć...w sensie...lekarze już mieli wypisywać zgon,ale ty nagle jakimś cudem ożyłaś*ostatnie słowa wypowiedział szeptem,kuląc uszy próbując nie wracać myślami do tamtego tragicznego zdarzenia*
Ro:
~Aaa*krzyknęła przerażona*Chcecie,żebym przez was kiedyś na zwał zeszła?Czemu ja dopiero o tym się dowiaduje?
K:
~Co?*Była lekko zszokowana nie chcąc wierzyć w słowa kota*
CN:
~*głęboko westchnął*Tak...niestety to prawda
Kira przerażona tym faktem patrzy to raz na Kota a raz na jego siostrę,czyżby już zapomniała,że była w szpitalu?*
RO:
~Kira,czy coś się stało?*zapytała skołowana*
K:
~Yyy*złapała się za kark*Tak jakby...nie pamiętam o jakiej mojej śmierci mówicie.Mam zaniki pamięci,wybacz😅
RO:
~Za co przepraszasz,jeśli to nie była twoja wina?
K:
~Czy ja wiem,czy nie moja;/Nie wiem co wtedy odwaliłam,że aż otarłam się o śmierć.Dobra nieważne*odwróciła się do nich bokiem,gdy sekundę po tym Roxy dostała Sms*
Ro:
~Co?Przepraszam was,ale muszę lecieć*wypija herbatę,podziękowała po czym wybiegła z ich mieszkania*
K:
~Jjjjasne?😶*Westchnęła*Boże,jestem taka głupia*podniosła się z sofy bez słowa i poszła na balkon*
*Czarny Kot podążył za nią wzrokiem po czym sam westchnął i położył się senny*
*kolejne 3 dni później do drzwi młodej pary rozlega się pukanie do drzwi.Dźwięk obudził Kirę,Adrien natomiast przewrócił się na drugi bok.Dziewczyna wstała,przeciągneła się i następnie ruszyła w stronę drzwi wyjściowych,otwierając*
Ro:
~Przeszkadzam?
K:
~Yyy nie,ale co cię sprowadza o tej porze?*rzekła ziewając*
Ro:
~Mój Bro już wstał?
K:
~Nie jeszcze śpi*przytaknęla*
CZYTASZ
Miraculous~Fan Story•|Choosing The Future|•Sezon 2(Info i streszczenie)
FanfictionWitam was ponownie:) Z racji,iż historia jest dość długa,stwierdziłam,że będę tworzyć ją i dzielić na sezony,gdzie jedna będzie miała tak z 25 części,może więcej,aby było jak najwięcej napisane.Jeżeli czytacie na bieżąco to sezon 1 jest dopiero pocz...