(Obrazek w mediach to wygląd Naruto)
~~POV: SASUKE~~
Kolejny nudny dzień w akademii.
-Dzień Dobry, uczniowie-przywitał się Iruka-sensei.-Dzisiaj do naszej klasy dojdzie nowy uczeń-mówiąc to zaprosił gestem ręki osobę, stojącą przed drzwiami. Po chwili wszyscy mogliśmy oglądać trzeciego Hokage- Sarutobi'ego Hiruzen'a, w obecności... No właśnie, kogo? To dziewczyna czy chłopak? Kto w ogóle przychodzi do akademii dwa miesiące przed jej zakończeniem?!
-Witam, drogie dzieci, Iruko. To jest wasz nowy kolega, Naruto przedstaw się, prosze-okej czyli chłopak.
-Nazywam się Naruto Namikaze-Uzumaki-zgią się w pół mówiąc to. Czekaj, jak Namikaze?! Tak miał na nazwisko czwarty Hokage?! Jest jego synem, albo jest z nim spokrewniony? Moje rozmyślania przerwało trzaśnięcie drzwi i głos Iruki-sensei'a.
-No dobrze, Naruto, proszę opowiedz coś o sobie-jestem tego ciekawy.
-Nie mam rzeczy, które lubię, ani których nie lubię, nie mam marzeń, a nawet gdybym miał nie powinno was to obchodzić-mrukną, czemu on musi mnie, AŻ tak ciekawić?!
-Em, dobrze... W takim razie, Naruto, usiądź obok Sasuke-Iruka popatrzył na mnie, a ja widząc to podniosłem rękę, aby nowy wiedział gdzie usiąść.
Idąc w moją stronę, wszyscy się za nim odwracali, nawet Shikamaru się odwrócił. Kiedy usiadł już obok mnie, nie zaszczycił mnie nawet jednym spojrzeniem, patrzył się jedynie do przodu i czekał na rozpoczęcie lekcji.Na przerwie postanowiłem do niego zagadać, tak też zrobiłem.
-Hej-uśmiechnąłem się odwracając w jego stronę.
Nie odpowiedział, zamkną oczy i oparł się całym ciałem o oparcie ławki.
Podeszli do nas Shikamaru, Choji, Kiba, Sakura i Ino.-Hej, jesteś bardzo przystojny, chciałbyś się ze mną umówić?-zadała pytanie Sakura. Boże jaka ona jest fałszywa, raz jest "zakochana" we mnie, raz w Naruto, a jeszcze innym razem w kimś innym. Nienawidzę takich osób.
Nowy nie obdarzył jej spojrzeniem, w sumie to nikogo nim nie obdarzył.-Hej, jestem Shikamaru Nara, ty masz na imię Naruto?-blondwłosy mrukną tylko coś na potwierdzenie.
-Mama mi mówiła, że on jest potworem...-usłyszałem szepty jakiś dziewczyn z tyłu.
-Tak masz racje, mówiła, że jest demonem...-słyszałem, coraz więcej szeptów, aż w końcu reszta klasy zaczeła mówić o nowym nie miłe rzeczy.
-Jak teraz się tak przypatrzyłam to... To ty! To ty jesteś tym demonem! Potwór!-wykrzykneła Sakura, nowy w końcu otworzył oczy, ale nie były one takie jak na początku, jego wzrok był jeszcze chłodniejszy i pozbawiony uczuć.
-Powiedz mi, czy jeżeli wydłubał bym ci teraz oczy i zaszył usta, ktoś by cie zechciał? A nie przepraszam, już teraz nikt cię nie chce-jego głos był przepełniony jadem.
-Może i jestem potworem, ale ja nigdy nie nazwałem NIKOGO ścierwem, gównem, potworem. Nigdy nikogo nie oceniam, poznaje, a następnie się wypowiadam. Nie jestem tą waszą zepsutą do szpiku kości wioską. A Sasuke, dziękuje, że mogłem obok Ciebie siedzieć-kiedy wypowiadał ostatnie zdanie, widziałem w jego oczach iskierke szczęścia, uśmiechnąłem się nie wiem dla czego.
Wstał, podszedł do nauczyciela i o coś się zapytał, po chwili wyszedł z klasy i już nie wrócił. Szkoda.Na następny dzień w akademii na szczęście Naruto się pojawił, usiadł obok mnie, a ja postanowiłem podjąć kolejną próbę rozmowy z nim.
-Hej, Naruto, chciałbyś się zaprzyjaźnić?-zapytałem nie pewnie, spojrzał na mnie.
CZYTASZ
Odwrotność •|• Sasunaru
FanfictionNaruto Namikaze-Uzumaki, chłopak piękny, lecz jego serce pokrywa gruba warstwa lodu. Oziębły, oschły, bezduszny, bez współczucia, chcący jedynie zemsty. Piekielnie utalentowany. Za tą warstwą zimna i najgorszych emocji, ukrywa się chłopiec potrzebuj...