💥 25💥

2.5K 149 97
                                    

Pov Izuku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pov Izuku.

Układ domu był bardzo prosty ale zarazem funkcjonalny. Na dole duży salon z wyjściem na taras, przestronna kuchnia wraz z jadalnią na środku której stał długi stół idealny na przyjęcia. Łazienka z ogromną wanną, pralką, szafkami i innymi bzdetami.

Na górze były trzy sypialnie, jedna mniejsza była gościnna, z dwuosobowym łóżkiem, szafą na ubrania oraz półką z telewizorem.

Kolejnym pokojem był ten który przypadł Haru, dość duży, z łóżkiem w kształcie samochodu podobne do tego jakie miał u nas w domu tylko dużo większe. Biurko stało pod oknem obok niego była szafa a po drugie stronie znajdowała się komoda na bieliznę no i oczywiście regały na całą kolekcję bohaterskich rzeczy.

Ostatnim pomieszczeniem była nasza sypialnia z własną łazienką i wielką garderobą która swoją drogą najbardziej mi się podobała.

- I jak ci się podoba dom?- usłyszałem za sobą głos Alfy, podniosłem się z klęczek zamykając szafkę w której układałem garnki i uśmiechnąłem się.

- Nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek będę mógł mieszkać w tak pięknym miejscu.- podszedłem do niego wtulając się w tors blondyna a ten zaczął drapać mnie po głowie co wręcz ubóstwiam przez to zacząłem cicho mruczeć.

- Zamieniasz się w kota Deku?- zaśmiał się całując w czubek głowy po czym lekko odsunął od siebie.- Skończyłem układać nasze rzeczy w sypialni, jeszcze zostały zabawki i inne bzdety u Haru ale nie mam szczerze już siły na to.- złapał mnie za rękę i poprowadził do salonu oo czym usiadł na czarnej kanapie sadzając na  swoich kolanach.

- Mały poszedł ładnie spać czy znowu marudził?

- O dziwo nie kłócił się zbyt długo, musiał być bardzo zmęczony w końcu kazałem mu układać ubrania.- prychnął a ja klepnąłem go w ramię cicho warcząc, chociaż muszę przyznać, że Haru bardzo słucha blondyna i chce mu się przypodobać za wszelką cenę.

Wtuliłem się w ciepłe ciało Alfy kładąc głowę na ramieniu i zaciągnąłem jego mocnymi perfumami pomieszanymi z feromonami.

- Kacchan?- podniosłem głowę zerkając w jego zaciekawiony wyraz twarzy.- Chyba będziesz miał Dni Alfy co?

Zamyślił się na chwilę i westchnął.

- Wiesz ostatnio ciągle chodzę nabuzowany więc jakoś nie zwróciłem na to uwagi.- ponownie mnie przyciągnął do siebie.- Powinniśmy iść się wykąpać i spać w końcu jutro zaczynamy pracę.

Wstał z kanapy i biorąc mnie na ręce skierował się na piętro do łazienki, naprawdę byłem zmęczony dlatego nie protestowałem kiedy mnie rozebrał i włożył do ciepłej wody, zamknąłem oczy relaksując się kiedy Kacchan mył moje plecy.

Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz