Jestem Alice. Jestem zwyczajną dziewczyną która nie sprawia nikomu większych problemów.
Moja mama pojechała dzisiaj do galerii i do Warszawy na 3 dni dlatego postanowiłam, że pojadę do ikei pociągiem. Kocham ten sklep zawsze kupuję przydatne rzeczy do pokoju lub ogólnie domu.Zaczęłam się pakować w mały plecak, bo nie miałam super potrzeby by brać plecak który jest wielki. Spakowałam wodę, telefon, ładowarkę, słuchawki i pomadkę. Spakowałam się i poszłam na pociąg który miałam o godzinie 12 . W Ikei byłam o godzinie 13. Miałam czas do 18 bo o 19 chciałam być już w domu, żeby zdążyć nakarmić psy, zjeść kolację i się wykąpać. Chciałam też mieć trochę czasu dla siebie, żeby poczytać, posprzątać w pokoju i odpocząć.
Weszłam spokojnie do Ikei.
-Dzień dobry- powiedziałam.Kiedyś czułam się inaczej w Ikei, dzisiaj czułam się nieustannie obserwowana.Chodziłam po sklepie dosyć długo, aż za długo ponieważ gdy byłam przy dziale z biurkami wbiła godzina 16 a mi na telefon przyszło powiadomienie. "Wszystkie sklepy Ikea są zamykane o godzinie 16:30 z powodu wakacji, pracownicy muszą też odpoczywać."
-To mnie przeraża..- pomyślałam
-Mam jeszcze pół godziny, zdąże. -Chodziłam po sklepie 10 minut, i 20 minut aż nagle wbiła godzina 16:30
-O nie.. Muszę biec do wyjścia SZYBKO!!-Pomyślałam po czym biegłam ile sił w nogach po drodze nie widząc nikogo.
Nie zwróciłam uwagi na to, że wokół mnie, nie było ani jednej żywej duszy.
CZYTASZ
Zagubiona w głębi rozpaczy
Pertualangan14 letnia Alice, spokojna dziewczyna. Normalna. Taka jak inne. Pewnego razu wyjeżdża do sklepu. Niestety zostaje w nim na dłużej, niż jej się wydaje. Czy uda jej się przetrwać?