Narr.:N
Uzi:Powiem ci jedno, jesteśmy w huj dziwnej pozycji...
N: Hę?...
Uzi:Zobacz sam...
((A więc tak...Uzi siedzi na kolanach N'a, noga N'a jest pomiędzy nogami Uzi a oni są kilka centymetrów o siebie(jakby mieli się za chwilę całować 😏) ))
N:AAA!*Rumieni się*
Uzi:Zamknij ryj...Nie jest aż tak źle...
N:Nie jest źle?! Uzi złaź ze mnie...
Uzi:Heh, nie. Wygodnie mi...
*Uzi kładzie się na klatkę piersiową N'a*
N:Uzi!
Uzi:Nie.
N:Uziiiiii!!!
Uzi:N, Nie. Wygodnie mi...
*Uzi powoli zasypia*
N: Boże Uzi...