★13.★

309 11 0
                                    

Gdy szłam w stronę wejścia na salę, ukazała mi się moja Babcia. Pewnie pomyślicie co w tym złego? A to że prosiłam ojca aby nie zapraszał babci bo wie jak bardzo mnie nienawidzi przez to że przypominam jej corkę czyli moją matkę. Ja jej nienawdzę za to że twierdzi że to nasza wina że mama nie żyje. Podeszłam do niej i powiedziałam
- Dzień dobry babciu
- dzień dobry.... Co to ma być przecież jesteście bogaci. Ojciec na ciebie żałuję?
- nie nie żałuje to ja poprosiłam o taką imprezę. Poza tym zaprosiłam tylko bliskie mi osoby więc spodziewałam się że nie będzie żadnych takich komentarzy.- fuknęlam a ona tylko przewróciła oczami
- A ci chłopcy to kto?
- Mój chłopak i jego brat bliźniak
- Oh a więc to chłopiec
- Tak, czy babcia ma jakiś problem to mojego przyjaciela?
- Nie, tylko ma bardzo nietypowy styl
- To jak babci przeszkadza to niech babcia nie patrzy- powiedziałam po czym zazucilam włosami i odeszłam w stronę innych krewnych. Babcia od strony taty była bardzo fajna ale spędziłam z nią mało czasu przez przeprowadzki itd. wszystkie ciotki i wujowie, ich dzieci i wnukowie byli bardzo mili i zadowoleni z całej imprezy. Od każdego dostałam podarunek w formie pieniędzy czy innych pierdół. Najlepszy kontakt złapałam z kuzynką ktora była młodsza ode mnie niecały rok. Powiedziała mi że mieszka w Berlinie ale całkowicie po jego drugiej stronie więc umówiliśmy sie że jak zrobię prawo jazdy bedę po nią jeździć i będzie u mnie nocować miała na imię Maja.
Gdy było około północy przyszedł czas na tort i... Pierwsze picie. Usiadłam na swoim miejscu i dostałam kieliszek.
- A więc...probuj córeczko- powiedział tata a ja wzięłam kieliszek i wypiłam jego zawartość na raz nie było tak źle jak myślałam że będzie. Trochę zapieklo w gradle ale jakoś przeżyłam. Gdy odłożyłam kieliszek podeszłam z Tomem do torta i zaczęliśmy go razem kroić. Babcia od strony mamy tylko patrzyła na mnie jak na wroga, lecz ja to próbowałam ignorować. Gdy wzięliśmy z Tomem ostatnie kawałki podeszliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść.
- Musimy znaleźć jakąs formę skrotową dla twojego imienia
- A co z nim nie tak?- zapytałam. Nie powiem że nie trochę mnie to uraziło
- Wszystko jest w porządku ale to brzmi zbyt... Oficjalnie
- okej... Co proponujesz?
- Myślałem nad Bet albo Tri
- Moze być Bet- powiedziałam po czym pocałowałam go w czoło

Pov: Tom

- Myślałem nad Bet albo Tri- powiedziałem minimalnie zakłopotany
- Może być Bet-powiedziała dziewczyna po czym pocałowałam mnie w czoło. Było to bardzo miłe.
- Daj spróbować- powiedziałem do dziewczyny
- Jesteś niepełnoletni
-tak wiem. Ale mały kieliszek mi niczym nie zaszkodzi..
- No dobra- szepnęła- tylko uważaj nikt nie może zobaczyć- powiedziała. Tak naprawdę alkohol spróbowałem już dawno temu wiec musiałem udawać żeby nie skapnela się że już piłem. Lekko się skrzywiłem
- nie wiedziałem że tak piecze- powiedziałem lekko się uśmiechając chyba łyknęla bo nie popatrzyła na mnie wrogim spojrzeniem.
- siadaj- powiedziałem klepiąc kolano
- yyyy.... Okejj- wstała z krzesła po czym usiadła na mnie
- kocham cię Tom
- Ja ciebie też myszka- powiedziałem naszą ,,romantyczną" chwilę przerwali chlopacy i kuzynka Bet
- co tam gołąbeczki? Na parkiet- zaządzil Bill. A każdy kto go zna wie że jemu tańca się nie odmawia bo srogo się za to płaci. Gdy tak sobie tańczyliśmy nagle coś przykuło uwagę  Beatrice.

Pov: Beatrice

Gdy tańczyliśmy, zauważyłam że tata się z kimś kłóci a pan Trümper trzyma jego stronę
- Mamo co ty robisz?!- krzyczał mój tata
-Dzwonie na policję!
- Ale po co!
- jeżeli dalej masz tak się do mnie odzywać to zadzwonię i powiem że mnie napadasz!
- co! Mamo... jedz do domu! Natychmiast!
- Nie będziesz mi rozkazywał ty gówniarzu! Jesteś zbyt młody żeby mi kurwa rozkazywać!- to ostatnie co usłyszałam bo stwierdziłam że czas się ulotnić. To była tylko mala sprzeczka, więc poszliśmy razem w szostkę się przewietrzyć
Gdy wyszliśmy wybuchlam śmiechem
- a ci co?- zapytała zdezorientowana Maja
- nic tylko przypomniala mi się sytuacja z przed kilku lat
-jaka sytuacja?- zapytał Tom
- Babcia się napiła na urodzinach taty i kłócili się dokładnie o to samo- powiedziałam po czym się zatoczylam z powodu alkoholu w moich żyłach
- Uważaj- powiedział Bill łapiąc mnie
- spokojnie- powiedziałam po czym rozczochralam mu włosy ci było bardzo poważnym błędem.

---------------------------------------------------------

Sorry ze tak długo nie było rozdziału ale nie mailami weny i kiedy go napisać pozdrawiam Tokio hotelarki❤️❤️❤️

Ocean Of Feelings || Tom Kaulitz || ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz