Pielęgniarka wchodzi zapada cisza wszystkie kurwy stoją nie z nieruchomiale Ale pielegniarka przemówiła
-mam dobre wieści hejłi kuna żyje ale jest w ciężkim stanie po porodowym
-zrozumieliśmy
Kurde nadal nie mogę uwierzyć co się wydarzyło ale pojechali do domu przygotowali kolację umyli się we jak mi opowiadali poszli spać ale wątpie w to pewnie Dylan kuna oglądał coś a reszta z nim też jak słyszałam na korytarzu ciągle wydzwaniali do kogoś a nie mogłam zrozumieć do kogo nie zdążyłam tego usłyszeć bo pielęgniarka mnie przyłapał na spacerze
– Proszę panią jest ze mną wszystko dobrze
– Hejłi kuno pani jest w poważnym stanie pani ma gorączkę bóle głowy wymioty Zawroty głowy zwidy i mam wymieniać dalej
-no ale pani musi mnie wypuścić
-wypuszczę cię ale kiedy wyzdrowiejesz a to potrwa minimum miesiąc
-no dobrze a mogę zadzwonić do kogoś
-jasne naturalnie A do kogo? jeśli mogę spytać
-do mojego brata łila kuna
-No okej
Dzwoni do brata
– Co się stało mam cię odebrać ?
-nie nie
-wszystko jest w porządku?
-tak
-na pewno?!!
-oczywiście że jest wszystko w porządku ale jest jeden minus
-jakie mam się stamtąd odebrać?
-Łóżka są niewygodne
-uff Martwiłem się
-ja muszę kończyć
-pa kunko
- pa bracie najwspanialszy najukochańszy i przepraszam za mój wybuch zachowałam się niestandardowo i wbrew zasadom Vincenta Kuny przeproś go ode mnie
-dobrze a teraz odpoczywaj
-naturalnie ok bracie ja już muszę kończyć