Nie tęskniłam za tym miejscem, za tymi ludźmi, nie ciekawiło mnie czy coś się tam zmieniło, bo mój dom był tutaj. Tęskniłam tylko za tą inną mną - tą lekką, czystą i niewinną, która uwielbiała spędzać czas z rodziną, która nie miała nic co chciałaby zmienić. Oddałabym wszystkie komplementy, mówiące o mojej perfekcji, te wszystkie zbyt długie spojrzenia. One były nic nie warte, bo to wszystko nie było prawdą. Wszyscy myśleli że jestem idealna a w środku byłam jak pęknięta lalka, której się nie da skleić.
YOU ARE READING
Stokrotki (Bo To Mój Ulubiony Kwiat)
Teen FictionNigdy nie pisałam, a na to wpadłam czesząc włosy. Przepraszam za błędy interpunkcyjne i ortograficzne, naprawdę nie umiem w te rzeczy. Tak czy siak może was wciągnie :) Sory jeśli to nudne . P.s Jakby to jest oparte na faktach ale nie mam na tyle ci...