Ponure lato. Ojciec, z zawodu rolnik, wymachuje widłami robiąc stos siana i inne obowiązki. Matka, z brakiem wyksztalcenia, lepi pieogi. Każdy dzień jest taki sam, w kazdym sniu nazywam sie tak samo - Gorg.
Lato, wakacje, podczas nich powinno sie czuć ekscytację, wolność i miłość. Do tej pory jedyne w kim sie zakochałem to krowa którą codziennie rano doję. Ma na imie drim.... Wyżalam sie do niej codziennie, jest mi najbliższa. I tak też dziś zrobiłem, moja codzienna rutyna nie została złamana kd 1919roku. Wychodząc z domu spotkałem Chinus, sąsiadke z domu obok z zabrudzeniami osobowości, dzisiaj przybrala osobowosc krowy, wiec swietnie mi sie z nią rozmawialo, w końcu osoba lub też stworzenie ktorą kocham jest krową. Rozmawiając poszliśmy do stodoły gdzie był drim.
- mu muuuu mu - powiedziała chinus
- zgadzam się.....-odparłem.
Dotarliśmy. Wziełem się za dojenie. Nagle, ni stąd ni z owad DRIM ZAMIENIŁ SIE W PRZYSTOJNEGO MĘŻCZYZNĘ W GARNITURZE Z SEKSOWNA ŻUCHWĄ
I WGL WSZYSTKIM. Zdjął Kolczyka, odznaczajacego go krową i powiedział ,,ty który tak dobrze się mną opiekowaleś, przez tak wiele miesięcy, czy wyjdziesz za mnie?". Popłakałem się ze szczęscia i powiedziałem ,,TAK!"
CZYTASZ
Wspomnienia z brudnej stodoły (drim x gorg)
Kısa HikayeGorg mieszka z rodzicami i mu sie nudzi ogółem i jest zakochany w drimie.