Nie pierwsze spotkanie - James Potter

204 8 0
                                    

Razem z Remusem siedziałaś w pokoju wspólnym, odrabiając zadania domowe, jakie nauczyciele zadali wam na cały weekend. Między wami panowała znajoma wam cisza, która w żadnym stopniu wam nie przeszkadzała. Byliście oboje do niej przyzwyczajeni. Wręcz oboje uwielbialiście, kiedy nikt wam nie przeszkadzał. Dlatego tak bardzo się zdenerwowałaś, kiedy koło ciebie usiadł dobrze znany ci James Potter.

— Moi ulubieni, jak zwykle siedzą przy książkach — powiedział, na co ty cicho wypuściłaś powietrze nosem. — Co powiecie na to, żeby, jak skończycie te swoje kujoństwo, iść na błonia? Dziś jest piękna pogoda.

— Nie widzisz, że jesteśmy zajęci? — Nie kryłaś zdenerwowania na chłopaka, a ten, jakby był do tego przyzwyczajony szeroko się uśmiechnął.

— A ty, jak zwykle w swoim humorze, T/I. Uśmiechnęłabyś się czasem. Twoja twarz zawsze jest taka ponura...

— Ponura na twój widok — burknęłaś, marszcząc brwi ze wściekłości.

— Ani nie mówiłem. — Wskazał palcem na twoje czoło, co cię nieco zdezorientowało. — Na starość będziesz mieć wielką zmarszczkę na czole. Pamiętaj, T/I, złość piękności szkodzi.

Pacnęłaś go w rękę, na co ten prędko zabrał ją z powrotem.

— Remus porozmawiałabyś czasem ze swoją przyjaciółką.

Jednak chłopak się nie odezwał, na co James głośno prychnął.

— I ty, najlepszy przyjacielu, przeciwko mnie. — Złapał się teatralnie za serce. — No cóż. Może innym razem dasz się namówić. — Zwrócił się do ciebie, puścił oczko i prędko poszedł.

Harry Potter Boyfriend ScenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz