7:10
Wstałam przygotowałam ubrania czyli biały Top bez ramiączek, krótkie jeansowe spodenki i buty nike. Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic i zrobiła poranną pielęgnację jeśli chodzi o makijaż to nałożyłam: podkład, korektor, róż, brązer, rozświetlacz w okolicach oczu i na nosie dusz do rzęs i błyszczyk bo pielęgnacji przeglądałam media i dodałam pare zdjęć na ig. Jak składałam ubrania to wtedy Qry i Przemo się obudzili wyszykowali się i ruszyliśmy w podróż.
Pov: Przemo
Ja: Siemanko kochani witajcie w serii wyprawa to Portugalii bez pieniędzy i tylko poruszaniem się autostopem. Jest dziś drugi dzień więc postanowiliśmy go rozpocząć od śniadania, udaliśmy się do lokalu gdzie mieli sprzedawać hot-dogi ale...
Q: śmierci tu!
Y/N: tutaj pachnie takim papierosem.
Ja: papierosem i alkoholem.
Q: No
Y/N: pani pali chyba papierosa.
Ja: ta podłoga się z*****e lepi i jest...
*dźwięki tupania w podłogę*
Q: tu był chyba melanż wczoraj.
Ja: onli drink food no, not hot-dog okej bay bay
Q: Cały piękny plan poszedł po prostu...
Ja: okej zdecydowaliśmy się że idziemy do sklepu i...
Y/N: ja przeprowadziłam was to tego sklepu i idziemy, kupić po prostu normalne śniadanie. Najlepsze jest to że dosiedliśmy po prostu to pani
Q: przy stoisku
Y/N: jakby... tak przy stoisku jakby ta pani nie z wradza uwagi
Ja: patrzcie jak to ogólnie wygląda.
*pokazuje* tu jest pani tam jest druga pani tu jest stoisko jedno a tam jest drugie kupiliśmy bułeczki, truskaweczki
Q: ze względu na swoją dietę no to gotowe wingsy
*w tle y/n i Przemo mówią ja bym tego nie mogła na śniadanie zjeść* -kiełbaski normalne żarcie.
Ja: mamy 4 km to końcówki miasta to wrodówki do autostrady.
Y/N: to takiej w której ktoś może się zatrzymać
Ja: A my jedziemy do...
Y/N: Figueira da Foz. Portugalia słynie z tramwai są w Lizbonie słynne tramwaje ogarnijcie że jakby tory...
Q: ludzie przechodzą nie?
ja: no i jedzie tramwaj bez kitu
Y/N: odkryłam że to było moje marzenie żeby to zobaczyć
*mała przebitka*
Y/N: chciałam przejść na drugą stronę rzeki i tam będzie ulica i tam się udajemy.
* mówię to kamery*
Aby znaleść autostopa musieliśmy udać się na drugą stronę rzeki no i jedyną drogą był most także poszliśmy do pani zapytać się jak dostać na jego górę. Dowiedzieliśmy się że w latach 80 była aktywna winda ale teraz ona już nie działa i musimy znaleść drogę i to okazało się naprawdę dużym wyzwaniem. Po lewej jest most a po prawej jest to droga więc powinno być git
Y/N: Ej dawajcie biegniemy
Ja: nie no nie ta rady biec, nie ta rady nie ma szans. Widzicie takich stromych drogach nie jest łatwo z tymi topolami qur'ka
Q: mi jest git
Ja: a może a może raz na zawsze wyjaśnijmy tą aferę z tymi okularami. Wyjaśnijmy tą aferę...
Q: chodzi o te...
Ja: za nim powstanie
Q: chodzi o te podróbki wersacze?
Ja: no opowiedz coś o nim
Q: kupiłem je ba straganie bo potrzebowałem ochrony przed słonicem a te jedyne mi się podobały. Ja zawsze na wyjazdach kupuje okulary to jest. Akurat taki standard i prawdo podobnie on nawet nie wrócą to polski
Ja: oczywiście nie wspieramy podróbek
Q: jest coś takiego jak byś poszedł to typowego h&m bershki czy czegoś i kupił sobie coś co oni sprzedają
Ja: no tak w sieciówkach jest coś co jest jeden na jeden jak eee. Air force na przykład
Q: ale one nie są podróbkami
Ja: one nie są napisane wersacze
Q: no nie
Ja: boże ten most jest ogromny
Y/N: ciężko jest się dostać na ten most w ogóle
Ja&Qry: nie jest proste idziesz tam idziemy i jesteśmy.
Y/N: ej ale musimy mieć wspólną wersję starzeni
Ja: no to Chodzimy
Naprawdę nie potrafiliśmy znaleść drogi na drugą stronę rzeki.
Ja: jest lipa. Ponieważ nasz chodnik się właśnie teraz skończył co?
Y/N: my dzisiaj nie podjęliśmy ani jednej dobrej decyzji
Ja: ale dętka słuchajcie my musimy być tam a my nie chcemy drogą przechodzić po pierwsze nie można tu normalnie idziemy.
*wspinają się na górę*
Ja: ja pierdziele ej tu jest absurdalnie stromo
*qry się potkną*
Q: k***a
Ja&Y/N: hihihi
Ja: musimy się przejść tam na most
Y/N: Nie ta rady
*daje kamerę Y/N*
Ja: ej tak szczerze sam się boję tam iść
*Y/N się śmieje*
Ja: is dengerus tędy
x: yes
Ja: o k***a
Y/N: No dobra idziemy no co
Ja: Y/N bez...
*głos Qry'go z tyłu dawaj*
Ja: ty bez wszystkich rzeczy. Trzymaj tą kamerę k***a mam dość * mówię to Patryka*
Y/N: ludzie się wszyscy patrzą ja się boję że zadzwonią na policję
Q:mega przygoda
Ja: Y/N
Y/N: co
Ja: zasada jest taka ręce trzymasz tu o tak patrz serio
Y/N: ale ja jestem zdrowa jestem zdrowa *tym razem mówi to kamery*
X: ej ro*****e cię jak rozwalisz mój płot (mówi po angielsku)
Ja: no no
X: on jest delikatny
Ja: no problem
Q: o co chodzi * pyta się mnie*
Ja: trzymaj się w c**j mocno proszę cię, idź i się trzymaj Y/N trzymaj się za każdym razem musisz się trzymać proszę cię. Stary jest mega wysoko rozumiesz.
Q: no widzę
Ja: Pro help, help
Q: czyli jest po naszej stronie ten ziomek
Ja: przeszła idź. Trzymaj się mordo za to bardzo mocno się trzymaj to naprawdę wysoko.
Q: ej z plecakiem jest hardcore
Ja: no mordo do ja. Miałem mega ciężki plecak. Cyk kurtka przełożona kamera i idziemy. Dobra udało nam się przedostać, przedostać dostać się na górę mostu tego małego no i teraz
Y/N: było hardcorowo
Q: morcia jak ja tam byłem ja mam wielki lęk wysokość
Ja: no
Q: jak zrzedłem z tego to nogi mi się normalnie trzęsły
Ja: cel jest jedny dostać się to Figueira da Foz no i między czasie zatrzymaliśmy się jeszcze na jedzenie oraz zrobiliśmy planszę z napisem gdzie się udajemy aby, łatwo się nam spotkać stopa. Dotarliśmy to miejsca wydaje się no pierwszego zobaczymy jak się uda jest teraz tak *pokazuję ulicę* tu jest rondo i każda osoba to jedzie tam i jedzie w naszym kierunku po w kierunku Lizbony czyli południa to auto jedzie na Lizbonę to nie ale tam tamto więc teraz tak mają my staniemy tutaj tu mogą się zatrzymać auta na tej zatoczce.
Y/N; idealnie takie miejsce gdzie mogą się zatrzymać
Ja: tak i widzą wcześniej więc mogą podjąć decyzję powiedzmy oni stoją tam żeby były dwie osoby a ja stoję na zjeździe żeby wiedzieli gdzie się zatrzymać zobaczyła jak to będzie. Co jest chodzie szybko ej chodź gdzie my jedziemy
*każdy z nas się wita pokazujemy gdzie jedziemy i się spytaliśmy czy może nas pani zgarnąć pani się zgodziła więc wsiadaliśmy do auta okazało się że pani jedzie to własnego domu aby nas ugościć przywitaliśmy się z jej córką i nas poczęstowała domową lemoniadą jej córka pokazała nam rysunki i flagę Portugalii którą ona ją zaprojektowała dała nam to jako prezent stwierdziliśmy aby oni się podpisali tak też zrobili będziemy spierać podpisy ludzi którzy nam pomagają pani nas podwiozła tam gdzie chcieliśmy. Jak szliśmy do hotelu do zobaczyliśmy piękny ocean byliśmy bardzo głodni więc postanowiliśmy pójść na kebab poszliśmy to lokalu obsługa była miła jak zamówiliśmy dane jedzenie które chcieliśmy i je dostaliśmy to Qry zobaczył w swoim jedzeniu surowe mięso po paru minutach też zobaczyłem surowe mięso ale w moim daniu dlatego postanowiłem to zgłosić zapytałem się Y/N czy jej to smakuje powiedział że niezbyt pan to wsią do to siebie te uwagi i się spytałem dziewczyny dlaczego nam tego wcześniej nie powiedziała, po chwili mi powiedziała że nie umie krytykować ludzi na co jej odpowiedziałem że on musi przyjmować krytykę powiedziała że dobrze i zmieniliśmy temat.
Poszliśmy to hotelu wszyscy się wyszykowaliśmy to spania i poszliśmy spać po ten dzień był mega męczoncy.
———————————————————————————
Hejka kolejna część za nami mam nadzieje że się spodoba i bardzo przepraszam że nie było część ale nie miałam pomysłu miłego dnia🥰
CZYTASZ
To tylko przyjaciel Qry||y/n
Teen FictionJesteś młodą influenzerką o imieniu Y/N. Wygrałaś program t5m2 razem z Oliwierem i razem dołączyliście to genzie. Było wszystko dobrze aż do momentu gdy nie jaki chłopak ci zawrócił w głowie...