Nathalie była dla niego czymś w rodzaju pocieszycielki, ale równocześnie zaczął do niej czuć coś głębszego. Jej widok sprawiał, że pojawiał mu się uśmiech na twarzy, każde bliskie relacje z nią były dla niego cudowne, a kiedy rozmawiała z kimś innym, czuł się o nią wyraźnie zazdrosny. Nie dużo czasu mu zajęło zanim doszło do niego, że zakochał się we własnej asystentce. Początkowo próbował stłumić te emocje i wszystkiemu zaprzeczyć, ale nie mógł dłużej tak żyć w tej ciągłej walce z samym sobą. Ostatecznie przyznał sam przed sobą i przed Emilie, że zakochał się w Nathalie. Ale przecież nie mógł tak po prostu do niej podejść i wyznać jej swoje uczucia. Narazie je ukrywał i czekał na odpowiedni moment. Jednak wciąż był Władcą Ciem i walczył o miracula, ale tym razem w innym celu - by przywrócić zdrowie swojej asystentce, której stan stale się pogarszał. Oczywiście niczego nieświadoma Nathalie wciąż pomagała mu jako Mayura, myśląc, że wciąż walczy o życie Emilie. Za każdym razem kiedy znów im się nie udawało Gabriel wpadał w wielką rozpacz. Bał się, że nie uda im się zdobyć miraculów na czas i że Nathalie czeka ten sam los co Emilie. Asystentka projektanta robiła co w jej mocy, by uszczęśliwić mężczyznę, którego darzyła tak wielkim uczuciem. Dawała z siebie wszystko, ale to było za mało. Uwielbiała spędzać czas z Gabrielem, nawet jeśli musiała zniszczyć swoje zdrowie. Kochała momenty ich bliskości, jednak była świadoma, że to wszystko minie wraz z powrotem Emilie i że nie powinna być aż tak blisko ze swoim szefem. Dlatego, kiedy miał chwile słabości była dla niego kochająca i troskliwa, jednak zaraz potem starała się przybrać maskę profesjonalnej i oziębłej asystentki pozbawionej uczuć. Te sytuacje sprawiały, że Gabriel miał wątpliwości co do tego, co czuje do niego Nathalie. A ona zastanawiała się co się stało z jej szefem, że jest dla niej taki miły. Oczywiście nieświadoma jego uczuć do niej. Sądziła, że to tylko przejściowa troska z jego strony, spowodowana poczuciem winy.
Pewnego poranka kiedy Nathalie czytała Adrienowi jego plan dnia, a chłopak jadł śniadanie, do pomieszczenia wszedł projektant. Twarz miał jak zwykle chłodną, ale na widok kobiety od razu się rozpromienił.
-Dzień dobry, Nathalie. Witaj, synu. - Nathalie i Adrien popatrzyli na siebie w szoku.
-Tato, czy coś się stało, że jesteś taki zadowolony? - spytał chłopak.
-Nie. Po prostu się cieszę, że Was widzę.
Dalszą rozmowę przerwał dzwoniący telefon.
-Przepraszam. Mogę odebrać? To pilna sprawa... - spytała kobieta odwracając wzrok.
-Oczywiście. - projektant skinął głową, a ona odebrała telefon i wyszła z jadalni. Po chwili wróciła. - Muszę na chwilę wyjść przed dom. Zaraz wracam. - poinformowała szefa i szybkim krokiem udała się do wyjścia. Gabriel nie zdążył jeszcze wziąć oddechu, by spytać co się stało, a jej już nie było w rezydencji. Na twarzy miała wymalowany smutek i lekkie przerażenie. Tak jak już od dłuższego czasu. Od kilku miesięcy była jakaś przybita. To bardzo intrygowało projektanta, ale nigdy nie miał odwagi zapytać o co chodzi. Z resztą uważał, że nie wypada mieszać się w prywatne sprawy Nathalie. A może właśnie powinien? W końcu on miał oparcie w niej, ale czy ona miała oparcie w nim? Ta myśl zaczęła mu chodzić po głowie coraz częściej.
-Ciągle się skupia na moich problemach... obarczam ją swoimi sprawami, a ona nigdy się na nic nie skarży. Nigdy nie mówi nic o sobie. Tylko milczy...
Postanowił wyjżeć przez okno, żeby sprawdzić, gdzie poszła Nathalie. Podszedł do szyby i zaczął obserwować całą sytuację. Przed rezydencją stał jakiś mężczyzna, który ewidentnie czekał na kobietę. Był dobrze zbudowany, miał kruczoczarne włosy i błękitne oczy. Nathalie pośpiesznie do niego podeszła i pocałowała w policzek na powitanie. W Gabrielu połowicznie się zagotowało a połowicznie poczuł żal i smutek. Teraz czuł się jak przegryw. Zacisnął mocniej zęby, zagryzł usta i przyglądał się tej nietypowej sytuacji.
CZYTASZ
"Powiedz mi... prawdę..." (Miraculous Gabenath)
Teen FictionPrzez kłamstwa oraz liczne tajemnice i sekrety rodzina Agrestów się sypie. Nikt nie jest do końca szczery. Nathalie kocha Gabriela, ale nie jest w stanie wyznać mu co czuje, Gabriel trzyma w piwnicy swoją zmarłą żonę pogrążoną w wiecznym śnie, a Adr...