- No to chodź, bo się przewrócisz owieczko zielona. - ...bez komentarza...
- Yhym - jakoś nic innego nie wyszło, ale cóż. Do teleportu doszliśmy w jakieś... może 60 sekund?!? No serio mogli mi powiedzieć, że to w tym miejscu, a nie skazywać na dość dziwnego nauczyciela, ale co ja mogę powiedzieć. Facet jest zaskakująco... SZURNIĘTY!!! Hahaha jestem pewien, że to miejsce dla mnie. Tak btw jestem coś dzisiaj... no może teraz bardzo spokojny.
- Dobra młoda płotko, pomyśl o tym gdzie chcesz trafić i wejdź tam, zazwyczaj wystarczy wyobrazić sobie obraz tego miejsca, ale w twoim przypadku, gdy nie wiesz jak to miejsce wygląda, albo poszukaj sobie w necie zdjęcia jeżeli nie masz pewności, albo bądź sprytny. Wyobraź sobie drzwi z twoim numerem i już! Oczywiście jeżeli chodzi o pokój, a nie, że chcesz trafić do parku i wyobrażasz sobie drzwi z napisem park. No. To ja cię zostawiam dziki zbóju. - tego na końcu nie musiał dodawać, ale coś mi się zdaję, że niedługo się do tego przyzwyczaję.
- Dziękuje i dowidzenia - posłałem mu najpiękniejszy uśmiech jaki tylko miałem w rękawie i zrobiłem to co kazał. Dobra, wchodzę.
*szuch*
Jedno oko, potem drugie i kiedy wreszcie obraz mi się wyostrzył zobaczyłem drzwi od mojego pokoju. Byłem tak podekscytowany!!! Pierwszy raz takie coś robiłem. No wiadomo, nie? Jeżeli moce ujawniają się jak skończysz 16 lat to raczej wcześniej takich bajerów nie da się zrobić.
*otwiera drzwi*
- Wow... Ale olbrzymi pokój!!! I ja mam tu sam być... ugh... już zaczynam się bać... mam tylko nadzieję, że nie istnieje takie coś jak zjawa, duch i wszystkie paranormalne zjawiska... *szepcze* Pokornie błagam Boże, pobłogosław ten pokój swoją miłością! - to powinno wystarczyć, chyba... -
- Okej, pokój duży, więc łóżko też duże, i jedno, i drugie. Biórko, krzesło, lampka i inne przybory do nauki są! Szafa... gdzie jest szafa... ach! tu, okej. Następnieeee łazienka! To chyba te drzwi. -
*otwiera drzwi*
- No, no! Łazienka warta króla! Duża wanna, zaraz obok prysznic dla odmiany, kibelos po drugiej stronie i umywalka z półeczką i wielkim lustrem. Jestem zadowolony *szepcze* i trochę przerażony rozmiarem lustra i ogólnie pokoju *normalny głos* ale jest SUPCIO!!! - kiedy już wydostałem się z wielkiej łazienki spojrzałem na rzucającą się w oczy pokaźną ilość pudeł. Po prostu pudeł. Z ogromną wręcz niechęcią wziąłem się do rozpakowywania moich rzeczy na odpowiednie dla nich miejsca. Co chwile odkrywałem nowe zakamarki mojego nowego domu! Tu jeszcze mały stoliczek, a tu się nawet skrzyneczka znajdzie, a co najważniejsze: przybory szkolne na alchemię... Taaaa, jakoś nie jestem do niej miło przekonany, ale zobaczy się jutro. Ugh... Właśnie sobie przypomniałem, że muszę nadrobić wszystko to co było przez te dwa tygodnie... NIEEEEEEE!!! DLACZEGO!!! DLACZEEEEGOOOOO?!? Szczerze powiedziawszy nie za bardzo sobie radzę ze swoimi mocami, a są one problematyczne, kiedy niechcący ich użyje. Tak dostać kulą ognia, albo nagle zwykła piłka nożna w twoich rękach zmienia wagę z 450g na 450kg... Albo nagle odlatujesz przez silny podmuch wiatru... Ale to nie wszystko! Najlepiej wyglądam kiedy rozmawiam sobie ze zwierzątkami i każdy, no każdy się na mnie gapi jak na wariata!!! A ja mam po prostu taką moc!!! Wiem, że nie jest ona tak często spotykana, wprawdzie baaaardzo rzadko, ale taki jestem i tyle!
*4 godziny później*
No dobra... Wszystko wypakowane, poukładane i teraz mogę iść się myć i WERBLE PROSZĘ!!!! SPAAAAĆ!!!! Jestem taki zmęczony *ziew*
*1 godzina później*
Trochę mi to zajęło, ale było wprost nieziemsko! Kąpać się w gorącej wodzie niczym lawa to marzenie po tak wyczerpującym dniu! *ziew* Kurczę. Ide spać. Już nie wytrzymam...+++
SUPCIO - jest to ulubione powiedzonko mojej przyjaciółki z klasy, więc pozdro ;*
Mam nadzieję, że pierwszy rozdział Wam się podobał i liczę na liczne komentarze i inne rzeczy, które można robić na wattpadzie, o których ja nic niewiem! Jeśli wam się spodobało to proszę napiszcię, bo nie wiem czy ma sens pisanie tego opowiadania dalej >w<
Jestem straaaasznie zawstydzona >///< to mój pierwszy raz jeżeli chodzi o pisanie i potem dzielenie się moimi wypocinami w necie, więc chyba zaraz się rozgotuje.....
CZYTASZ
To niemożliwe
FantasyYaoi z elementami yuri Nie odrazu to wszystko się pojawi (yaoi, yuri), muszę najpierw to rozkręcić. Wiadooomooo trochę tu, trochę tam, a nie od razu romansik... Dorian x Leon Pierwszy raz cokolwiek piszę, więc przepraszam za błędy w... praktycznie w...