💥 39💥

2K 133 89
                                    

Macie ten rozdział z seksem moje niewyżytej Miśki 😅😜

Ten rozdział dedykuję moich wariatkom z Discorda. Przez was musiałam dokończyć go rano bo nie mogłam wyrobić ze śmiechu 🤣

Miłego czytania 😊

******


🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞

Pov Katsuki.

- Zuzu ja nie żartowałem z tym numerkiem w samochodzie...- uśmiechnąłem się szatańsko wędrując dłonią po udzie młodszego coraz wyżej.

- K-Kacchan nie będziemy uprawiać seksu w środku miasta.- burknął cały czerwony ale nie zabrał mojej dłoni.

- A kto powiedział, że mamy to robić tutaj? Pojedziemy w jakieś ustronne miejsce na obrzeża.- oblizałem wargi i nachyliłem się w jego kierunku składając na ustach Omegi namiętny pocałunek.- Ale wiesz jak będziemy jechać mam ochotę abyś mi zrobił loda...

- Mam ci obciągnąć jak będziesz prowadzić? Kacchan to nie jest odpowiedzialne.- odsunął mnie od siebie robiąc poważną minę.

Na jego słowa przewróciłem tylko oczami i prychnąłem po czym odpaliłem silnik ruszając z parkingu.

Wyjechaliśmy na jedną z głównych ulic, na początku nic się nie odzywałem i prowadziłem jak gdyby nigdy nic ale kiedy zaczęliśmy się oddalać od centrum zerknąłem w stronę zielonowłosego unosząc jeden kącik ust.

- Na co czekasz Deku? Bierz się do roboty.- złapałem jego rękę kładąc na swoim kroczu.- Ja prowadzę więc nie mogę sam rozpiąć spodni.

Młodszy już chciał coś powiedzieć ale szybko mu przerwałem.

- Nie rób z siebie takiego świętoszka, wiem ty mały diable, że masz ochotę mi obciągnąć, widzę to w twoich oczach i nie dam ci się oszukać.

Zaśmiałem się widząc jego zmieszaną minę, znam tego czorta o wiele za długo aby mógł mydlić mi oczy, nie próbował nawet zaprzeczać bo doskonale zdawał sobie sprawę, że go rozgryzłem.

Przygryzł seksownie wargę a mój penis aż drgnął z podniecenia, uwielbiam robić nieprzyzwoite rzeczy z zielonowłosym.

Izuku zaczął rozpinać moje spodnie a ja lekko się podniosłem aby mu ułatwić sprawę i kiedy uwolnił mojego penisa słyszałem jak głośno przełyka ślinę po czym zaczął poruszać na nim dłonią ale dla mnie to było zdecydowanie za mało, nie będę się bawić w pół środki, złapałem go za włosy przyciągając do nabrzmiałego i gotowego członka.

- Deku nie wkurwiaj mnie...- warknąłem starając się skupić na drodze prowadząc jedną ręką a drugą mocniej zacisnąłem na zielonej czuprynie.

- Mówiłem abyś nie mówił tak do mnie w takich sytuacjach.- posłał mi wkurwione spojrzenie na co zaśmiałem się ale nie puściłem go.

Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz