Rozdział 3. Okropna Cisza

8 1 1
                                    

Trząsłem się jeszcze bardziej, Nathan wciąż się na mnie patrzał, czułem że z każdą sekundą jest coraz gorzej. W końcu poczułem że upadam. Moje oczy zamykały sie powoli, czułem delikatną ulgę... jeszcze zanim do końca zamknąłem oczy usłyszałem Nathana który krzyknął do mnie kilka razy wymawiając moje imię.
Otworzyłem oczy i zauważyłem nie znany mi sufit, gwałtownie usiadłem i wtedy zdałem sobie sprawę że siedze na obcym łóżku, było miękkie i przedewszystkim ogromne. Porozglądałem się dookoła ale nic mi to nie przypominało mojego pokoju.
- Gdzie ja jestem?...
- U mnie w domu, a w zasadzie to moim pokoju.
Dostrzegłem Nathana w progu drzwi wejściowych do łazienki patrzącego na mnie z lekko zamkniętymi oczami, w pomiędzy palcami trzymał fajke. "Siedemnaście lat i pali?" Tak sobie pomyślałem po czym zauważyłem że papieros nawet nie był zapalony, "Prawdopodobnie chciał sobie zapalić za chwilę czy coś." Zamiast zapytać czy pali wymyślałem jakieś teorie wpatrując się w tą fajke.
- Chcesz? - wysoki chłopak podszedł do mnie i usiadł na progu łóżka. - Ja i tak nie pale.
- Nie? - zapytałem go z uniesioną brwią. - To po co ta fajka?
- A nie wiem. Czasami sobie biorę i chodzę z nią.
Wydawało mi się to dziwne chociaż wiem że parę innych osób też tak czasem robi.
- Nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
- Hm?... Jakie-
W tej chwili zdałem sobie sprawę że tak się zestresowałem że aż zemdlałem w parku. Nathan mnie niósł aż do domu? Na prawde?...
- Nie wiem czy jestem gotowy...
Nathan spojrzał na mnie trochę zawiedziony.
- Chciałbym ale... Nigdy nie byłem w związku. - Tak tak 16 lat i w związku jeszcze nie byłem. Wstyd mi było to trochę mówić przy chłopaku co miał pewnie już z 10 dziewczyn w życiu i jeszcze kilku chłopaków znając życie.
- Ja byłem tylko w jednym. Nic mi to nie przeszkadza że nie byłeś.
Zdziwiłem się i nie wiedziałem co powiedzieć. "Jak niby w jednym?"
- Na prawde? - powiedziałem po jakimś czasie milczenia z uniesioną brwią.
- Mhm. Ale zerwałem. Na początku było okej ale później mnie zmuszał doo... do różnych rzeczy których nie chciałem z nim robić.
- Och.. współczuję. - tak szczerze to nie wiedziałem co mam odpowiedzieć ale próbowałem jakoś go pocieszać ale nie było widać na jego twarzy rozczarowania czy coś takiego.
- Tsa.
Spojrzał się na mnie i znowu zapytał.
- Tak czy Nie...?
- Co?... Znaczy... Uh... - widziałem o co mu chodziło i właśnie to było najgorsze. Nie wiedziałem co odpowiedzieć... z jednej strony chciałbym z nim być ale... to "ale" mnie prześladowało... co było tym "ale"?...
Co miałem mu odpowiedzieć?
- Odpowiesz?
Zapytał po jakimś czasie ponownego milczenia.
Ta " Okropna Cisza " ciągle ze mną była.
...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 20, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ocean In The EyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz