-Czemu nas zostawiasz?! - płakał Adrien przytulając się do kobiety. Nathalie głaskała go delikatnie po włosach.
-Muszę odejść. Ale dasz sobie radę. Jesteś silny. I taki mądry. Osiągniesz wszystko co tylko będziesz chciał. Żegnaj. - to mówiąc pocałowała go w czoło. - A jeśli będzie się coś działo, to zawsze możesz dzwonić.
-Ja nie chcę Cię stracić. Proszę nie zostawiaj mnie... Nathalie... - łkał nie chcąc puścić jej ręki. Z twarzy kobiety również spłynęło kilka łez.
Potem wyszła razem z Gabrielem, który miał ją zawieść na lotnisko. Początkowo miał to zrobić ochroniarz, ale Gabriel się uparł, że on to zrobi.Weszli na lotnisko. Nathalie czekała na samolot. Przeprowadzała się aż na drugi koniec Francji. Gabriel wciąż stał tam razem z nią.
-Możesz już wracać. Nie musisz tutaj stać. - zwróciła się do niego.
-Chcę tu być. - nastała długa chwila ciszy. - To Twoje słowa, Mayuro.
Nathalie serce szybciej zabiło.
-Pasażerowie lotu B4 proszeni do ustawienia się w kolejce do wejścia na pokład samolotu. - odezwał się nagle głos w głośniku.
-Czas na mnie. - oznajmiła Nathalie. Wtedy ich spojrzenia się spotkały. Stali bez ruchu.
-Dziękuję za wszystko, panie Agreste. Mam nadzieję, że uda się Panu w końcu odzyskać żonę. - rzekła podając mu dłoń.
-A ja dziękuję za pomoc i rzetelnie wypełniane obowiązki, Panno Sancoeur. Mam nadzieję, że zazna Pani spokoju tam gdzie go Pani szuka. Powodzenia na nowej drodze życia i życzę wszystkiego dobrego. - to mówiąc również podał jej rękę. Potem Nathalie odwróciła się by odejść. Odeszła na kilka kroków kiedy nagle Gabriel zawołał:
-Nathalie poczekaj! - kobieta odwróciła się przez ramię.
-Tak?
On jednak nic nie powiedział. Tylko tak stał i się w nią wpatrywał. Po chwili wykonał wolnym krokiem ruch w jej kierunku a później... mocno ją przytulił.
-Będą za Tobą bardzo tęsknić, moja kochana. - mężczyzna uściskał ją z całej siły. Ona położyła głowę na jego ramionach. Złapała mocniej pięściami jego plecy i ściskała go najmocniej jak tylko potrafiła.
-Ja za Tobą też.
Nagle poczuła jak Gabriel cały się trzęsie.
-Na-Nathalie... ja tego dłużej nie wytrzymam... nie wyjeżdżaj proszę... będę tak koszmarnie za Tobą tęsknić... zostań ze mną... proszę... błagam... - płakał ściskając ją jeszcze mocniej. Nathalie się zawahała. Otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale zabrakło jej słów i odwagi. Chciała mu wyznać prawdę, chciała powiedzieć: "Gabriel, ja nie chcę jechać", ale wiedziała, że jeśli zostanie znów będzie cierpiała.
-Już się nigdy nie zobaczymy, prawda? - zapłakał. - W moim sercu zawsze pozostaniesz bohaterką. W moim sercu zawsze będziesz miała swoje miejsce. Nikt mi Ciebie nie zastąpi. Żegnaj. - to mówiąc przycisnął ją do swojej klatki piersiowej i ściskał jeszcze długi czas. Łzy lały się strumieniem z jego oczu. W końcu pozwolił Nathalie odejść.
-Jesteś silny. Dbaj o siebie i o Adriena. - z jej twarzy popłynęło kilka łez, które od wielu godzin powstrzymywała. Wargi jej drżały. Nie umiała nic więcej powiedzieć. - Będzie mi Was brakować... znajdź kogoś kto godnie mnie zastąpi...
-Nikt taki się nie znajdzie... do widzenia... Mayuro...
-Żegnaj Władco Ciem... - to mówiąc weszła na pokład samolotu. Szła nieodwracając się za siebie. Nowe życie czekało już na nią. Ale czy takiego nowego życia chciała? Nie. Wolałaby spędzić swoją przyszłość z Gabrielem i Adrienem. Ale bała się, że choć teraz wszystko wyglądało tak cudownie i miała wrażenie, że Gabriel rzeczywiście coś do niej czuje, po powrocie wszystko znów wróciłoby do normy. W końcu jej miłość do Gabriela była zakazana. Ona nie miała prawa tego czuć. Więc starała się przestać to czuć. Ale czucia nie da się wyłączyć. Bolała ją każda dotychczasowa decyzja. Ale miłość Gabriela do Emilie bolała ją równie mocno. Może i zależało mu na Nathalie, ale Nathalie to nie była Emilie. Kobieta postanowiła zmienić środowisko, zacząć wszystko od nowa, zapomnieć o Gabrielu, znaleźć mężczyznę, któremu będzie na niej zależało i rozpocząć normalne życie bez żadnych kłamstw i sekretów. Coś się skończyło, by coś nowego mogło się narodzić.
CZYTASZ
"ZAKAZANA MIŁOŚĆ" (Miraculous Gabenath)
Teen FictionNathalie ma dosyć zachowania Gabriela. Mężczyzna ciągle daje jej nadzieję, a po chwili sam jej ją odbiera, robiąc to nieświadomie przez wzgląd na Emilie. Takie życie w ciągłym bólu ją męczy. Z resztą on nie jest jej pisany - przecież ma już żonę. Ko...