CZĘŚĆ 3 r.3/4

4.8K 595 5
                                    

Zanim ktokolwiek się zorientował minęło półtora roku mojej przyjaźni z Fabim. Byłem szczęśliwy z tego powodu, bo to jedyny prawdziwy przyjaciel, jakiego kiedykolwiek miałem, ale czy na pewno mogę nazwać go przyjacielem, jeśli czuję do niego coś, co przekracza granicę przyjaźni?

*

Miałem dość, naprawdę dość, kiedy widziałem go smutnego.

Położyłem mu dłoń na ramieniu i kiedy jego twarz była w idealnym położeniu pocałowałem go i niemal nie zachłysnąłem się, kiedy oddał pocałunek. Nie wiedząc, kiedy wylądowaliśmy na jego łóżku wciąż się od siebie nie odrywając, ale kiedyś musiał nastąpić koniec. Widok Eryka z potarganym włosami, rumieńcami i lekko spuchniętymi ustami spowodował, że jęknąłem głośno, a moje ręce po chwili układały się w doskonale wyćwiczone ruchy.

"Kocham Cię"

-Ja ciebie też - usłyszałem niemal natychmiast w odpowiedzi.

GŁOS MOJEGO SERCAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz