Asim biegnie jak szalony po bogato zdobionym budynku, błądząc co chwila w labiryncie korytarzy. Sytuacji nie ułatwia mu fakt, że dźwiga ze sobą rzeźbę z dwóch szabli, które cały czas, jak na złość nie chcą się oderwać od siebie. Tyle jednak dobrego, że jak dotąd nie spotkał żadnego strażnika.
W końcu udaje mu się dotrzeć na wielki hol z wieloma kolumnami, podpierającymi wysoki sufit, na którym znajdują się wspaniałe, roślinne malowidła. Na jego końcu są ogromne, białe wrota, które prawdopodobnie służą za wyjście. Niestety, Asim nie zauważa stojących tam strażników, którzy widząc go biegnącego od razu przystępują do ataku.
- Stój, zamachowcu! Nie pozwolimy ci uciec! – wołają.
Chłopak robi wkurzoną minę.
- Dajcie mi już wszyscy dzisiaj spokój! Nie mam czasu na takie płotki jak wy! – wydziera się.
Zamachuje się rzeźbą na jednego ze strażników z włócznią, uderzając go z całej siły w głowę. On pada nieprzytomny na ziemię, a drugi natomiast zaczaja się na szermierza od tyłu. Asim spostrzega jego pchnięcie, dlatego delikatnie odchyla się w bok, a następnie chwyta za włócznię i przyciąga do siebie, by uderzyć go łokciem w twarz. Po chwili odwraca się w jego stronę i kopie w żebra, a gdy ten w końcu upada znów go kopie, tyle że tym razem prosto w głowę, powodując u niego utratę świadomości. Szermierz wzdycha ciężko. Podnosi z ziemi rzeźbę i wychodzi na zewnątrz.
Jest już późne popołudnie, co oznacza, że długo był nieprzytomny. Ponownie znajduje się na wielkim, białym placu, gdzie on oraz Czarny Demon zostali oskarżeni o zamach na tamtych ważniaków. Nikogo jednak na nim nie ma, co mogło oznaczać, że większość ludzi poszła oglądać egzekucję jego niewydarzonego towarzysza.
Rusza w górę miasta, szukając kogokolwiek, kogo mógłby zapytać o miejsce wykonania egzekucji. Jednak miasto wygląda na wymarłe, przez kilkaset metrów nie zauważa nikogo. W końcu dochodzi do miejsca, gdzie znajdują się wysokie, kamienne mury porośnięte mchem oraz bluszczem, a droga jest coraz bardziej kręta i nierówna. To miejsce wygląda na najbardziej dzikie z całego Likvanu. Właśnie tutaj spostrzega młodą dziewczynę w długiej, szarej sukience, więc natychmiast podbiega do niej.
- Hej, panienko! – woła w jej stronę.
Dziewczyna odwraca się i na jego widok robi zszokowaną minę, bowiem właśnie w jej stronę biegnie jakiś przystojny młodzieniec z rzeźbą zrobioną z dwóch, skrzyżowanych ze sobą szabli.
- O... o co chodzi? – pyta niepewnie.
Asim wypuszcza z dłoni rzeźbę i chwyta niewiastę za ramiona.
- Gdzie odbywa się egzekucja Czarnego Demona?!
Młoda dziewczyna ma przerażenie wypisane na twarzy. Szybko wyswobadza się z uścisku chłopaka i drżącą ręką wskazuje mu drogę.
- Dzięki wielkie!
Znów ściska ją za ramiona, a następnie podnosi z ziemi rzeźbę i biegnie we wskazanym kierunku. Spostrzega po drodze samotne drzewo, na którym wisi coś długiego. Zbliża się do tej rzeczy zaintrygowany i wydaje zdumiony okrzyk. To jest jego katana, której powieszenie na sznurze ma symbolizować w pewien sposób śmierć Asima.
Faktycznie, ostrze jego broni ugrzęzło w tamtej karocy, więc pewnie wkurzona szlachta postanowiła wykonać powieszenie również prowodyra tamtej sytuacji. Gdy chłopak podchodzi jeszcze bliżej, zauważa jakąś tabliczkę z napisem, którego nie jest w stanie jednak rozczytać.
Napis ten głosi: Przeklęty zamachowiec na niebiańską szlachtę ma klątwę wiecznej śmierci oraz jest głupim idiotą.
Wygląda na to, że obrażeni szlachcie chcieli dać po prostu upust swoim emocjom, piszcząc kompletne bzdury na szybko. Asim ignoruje napis i ściąga katanę ze sznura, a następnie całuje ją.
CZYTASZ
Zapomniane Wspomnienie
FantasíaAsim z Królestwa Lupeia kończy siedemnaście lat i wyrusza w daleką podróż, aby odzyskać to, co zostało mu odebrane ponad dziesięć lat temu - jego wspomnienia z dzieciństwa, które nazwał tytułowym zapomnianym wspomnieniem. W trakcie swoich przygód po...