9. Przyzwyczajenia.

113 5 1
                                    

Ciemna noc zapadła nad Piątym Sektorem. Do budynku zbliżał sie Ishido z Fudou Akio ,który zarzucił na siebie biało-czarną bluze bez kaptura i z liczbą ,,210" na klatce piersiowej.
- Dlaczego chodzimy w środku nocy ,nie możemy w dzień jak cywilizowani ludzie ? - odparł bronzowowłosy.
- Bo za dnia to zwykła szkoła i jest za dużo ludzi. Można powiedzieć ,że Inazuma Japan jest zbyt rozpoznawalna ,wole unikać rozgłosu.
- Dobra ,a ta drużyna i ten cały sprzęt ?
- Zciśle tajne ,pod ziemią.
- Uuu ,już mi sie podoba.

Oboje przeszli przez brame ,a puźniej przez wejście frontowe. Białowłosy zaprowadził przyjaciela do swego gabinetu gdzie mieścił sie ogromny globus na środku pomieszczenia.
- Ha ,no Shuuja nieźle sie urządziłeś. - stwierdził Fudou rozglondając sie po pokoju.
- A i jeszcze jedno. - odparł Shuuja ,a Akio na niego spojrzał. - W Piątym Sektorze jestem Ishido Shuuji. - dodał Cesarz.
- A ,nie ma sprawy Ishido. - odparł z uśmiechem jednocześnie salutując.
- Mam wszystkie dane na temat graczy ,jak sądzisz ,ile ci zajmie zapoznanie ? - zapytał białowłosy siadając na swym tronie.
- Daj mi dwa do trzech dni Shuuji.

° Jakiś czas puźniej °

Kolejny trening z Omtin. Wszyscy biegali do okoła pełnego boiska. Każdy był skupiony lub zniesmaczony. Cassidy była bardzo zamyślona. Z nikim nie gadała tylko patrzyła w ziemie ,a powinna przed siebie i tym sprawiła ,że potkneła sie o własne nogi. Nie było żadnych szans aby sie zabezpieczyć. Przekreciła sie tylko na bok i zamkneła oczy.
Nagle zatrzymała sie w locie. Ktoś ją złapał. Otworzyła oczy i ujrzała bladą cere ze złotymi ślepiami. Tsurugi. Oboje patrzyli na siebie lekko zarumienieni. Lecz nie trwało to długo.
- Hmm ,a wam to nie za dobrze ? - zapytał Hakuryuu.
Brunetka odchyliła głowe do tyłu. Zauważyła białowłosego. Był z jej perspektywy do góry nogami i w dodatku z jednoznacznym uśmiechem.
Odrazu Tsurugi i Cassidy sie zaczerwienili niczym buraki ,czy pomidory. Odsuneli sie od siebie na metr.

- No no ,czyżby coś miedzy wami było. - odparł w żarcie Hakuryuu.
- Nie ! - odkrzykneli jednocześnie machając rekami na zaprzeczenie.
Każdy na nich spojrzał. Nawet Omtin sie lekko uśmiechneła. Granatowowłosy podrapał sie po karku.
- Przeciesz mogła znowu złapać kontuzje. - tłumaczył sie Kyousuke wracając do swej codziennej poważnej miny.
- Dobrze ,koniec rozgrzewki. Bramkarz na brame i po kolei ćwiczymy strzały. - odparła Omtin ,dlatego wszyscy sie ustawili na swych pozycjach.

Zielonooka ustawiła sie w kolejce do strzału. Akurat staneła za Tsurugi'm. Spojrzała na jego plecy od dołu.
- Pomógł mi. Nie pozwolił abym upadła. - odparła w myślach z lekkim uśmiechem.

° Tym czasem °

Wyrzej na wierzyczce za szklaną szybą był Ishido razem z Akio. Fudou siedział na bronzowym fotelu przed szybą ,a na kolanach trzymał segregator na dokumenty w ,którym każda kartka miała dane na temat zupełnie innego zawodnika.
Shuuji siedział za biurkiem na obrotowym ,czarnym krześle. Wypełniał właśnie jakieś dokumenty. Spojrzał na zielonookiego. Fudou kartkował segregator i obserwował graczy.
- I jak Akio ,masz jakiś ulubieńców ,czy też może ulubieńca ? - zapytał po chwili białowłosy.
- No ,można powiedzieć. - odparł lekko ochrypniętym głosem jednocześnie przekrecając kartke gdzie znajdowali sie Hakuryuu z Tsurugim. Ciemnooki uśmiechną sie delikatnie mówiąc.
- Chyba nawet wiem o kogo ci chodzi. - po tym Fudou przekrecił kartke ,a tam była Cassidy.
- ...tylko jedna osoba ma bardzo skąpe dane. - odparł.
- A ,wiem kto. Dziewczyna doszła do nas niedawno ,zaledwie pare tygodni temu ,także rozumiesz.

- Aha ,no dobra Gouenji. - na to Shuuji tylko przewrucił oczami. - A moge jeszcze o coś zapytać ? - dodał po chwili Akio.
- Wal śmiało.
Bronzowowłosy spojrzał na przyjaciela przez swe ramie ze swym firmowym uśmiechem.
- Ile osób ma ,,Szermierza" ? - zapytał.
Shuuji westchną delikatnie.
- ...przed tobą nic sie nie ukryje ,co.
- Nie ma szans. - odparł dumny.
Cesarz wstał od swego biurka i podszedł do przyjaciela. Położył dłoń na jego ramieniu. Spojrzał na trening drużyny i odparł.
- Na całą jedenastke ,,Szermierza" ma tylko pięć osób.
- No to rzeczywiście nie wiele. - oznajmił zamyślony.
Ishido klepną bronzowowłosego w ramie mówiąc.
- Dobra ,ty obserwuj ,a ja ide oznajmić drużynie zmiany trenerskie.
- Jasne.

Białowłosy wstąpił na boisko i staną obok swej narzeczonej. Wszyscy ustawili sie przed Cesarzem w rzedzie. Shuuji rozejrzał sie po wszystkich.
- Pewnie sie zastanawiacie dlaczego treningi przejeła Omtin ,otóż wasz trener został przezemnie zwolniony. Nie stosował sie do zaleceń. Za jakiś czas otrzymacie nowego trenera ,który mam nadzieje tym razem wytrenuje was na zawodników najwyższego sortu. - oznajmił Cesarz i zszedł z boiska ,a zaraz po tym wśrud graczy zaczeły sie szepty o różnym nastroju.
Akio widzonc te zachowanie z góry ,lekko sie uśmiechną.

 Nocne BłyskawiceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz