nastoletni romans

805 13 5
                                    

"Pokaż mi nadgarstki" powiedział, na co ja nie chętnie odsunęłam bluzę i pokazałam nadgarstki, miałam tam dużo blizn, po wiadomo czym, ale bardziej bałam się jego reakcji.
-dla czego To robisz?
Zapytał mnie drżącym, lecz bardzo stanowczym i spokojnym głosem.
Był piękny. Patrzyłam w jego czarnobrązowe oczy cały czas gdy nagle zaczęłam opowiadać dla czego:
Słuchaj tom.. po prostu miałam bardzo słabą przeszłość i tyle.. ale to stare rany uwierz
- dobrze. Wierzę ci..
-zapomnijmy o tym okej?
-okej.
Poszliśmy do domu blizniakow bo mojej  Mamy nie będzie jeszcze przez półtorej tygodnia, gdy weszliśmy udałam się do sypialni Billa by się z nim przywitać i po przytulać bo kochałam przytulać się z billem, bill był taki uroczy, i za razem kochany  gdy weszłam do pokoju bill leżał na łóżku bez makijażu I w samych bokserkach,
-łał..bill...
-s-sara co ty tu robisz nie miałaś być z Tomem?
-miałam być ale nie chciało nam się siedzieć na dworze...wiesz
Bill jesteś przepiękny bez makijażu..
-przestań, nie jestem ładny dla tego się maluje..
-bill dla mnje jesteś bardziej atrakcyjeny bez makijażu..
Dodałam i się uśmiechnęła bill też się uśmiechnął.przytuliłam się do klaty Billa, leżeliśmy tak gdy nagle wszedł tom,
Ouoyyeee,.. to może ja nie przeszkadzam..róbcie sobie to co robiliście..
-Jezu tom debilu nie mogę się z przyjaciółką przytulić?
-w samych bokserkach ?
- Jezu tom dodałam i wstałam z łóżka uśmiechając się do Billa mówiąc
Przyjdź za niedługo  na kolację
-No oczywiście że przyjdę
-weszłam do pokoju toma, a ten zamkną za nami drzwi na klucz.
Co ty-
- nie spokojnie nie mam na myśli tego co myślisz chciałem z tobą porozmawiać a drzwi zakluczyłem żeby  bill jak zwykle  nie wszedł
-aha? Więc słucham
-sara..bo ja cie kocham..
-tom..ja też cie kocham..
-zostaniesz moją dziewczyną Sara
-tak.
Nagle nasze usta nawet nie wiem kiedy się złączyły, a tom przyciągnął mnie tak mocno do siebie że moje piersi dotykały jego klatki piersiowej.
Na następny dzień ubudziałm się w samochodzie ujżałam Toma kierującego, a Billa siedzącego na miejscu pasażera.
-co jest kurwa
-ejejeej spokojnie Sara jedziemy w jedno miejsce, a ty słodko spałaś więc tom postanowił cie nie budzić tylko przenieść do samochodu.
-Jezu..
Kamień spadł mi z serca.. mam mega urazę do budzenia się w obcym aucie..
-tooo gdzie jedziemy?
Wsumie to głodna trochę jestem, tom?
-tak ?
-zajedziesz do sklepu?
-tak już jesteśmy praktycznie pod galerią
-wysiadliśmy i udaliśmy się do jakiegoś supermarketu po coś do jedzenia i picia, gdy stałam na dziale z jakimiś przekąskami i chipsami , a tom stał obok patrzał oczywiście na nic innego niż alkohol,   wyszliśmy że sklepu i wsiadliśy do samochodu,
-Ej wy jesteście razem? Dodał bill
-tak
-oo to szczęścia
Gdy dojechaliśmy na miejsce, był to mały domek nad jeziorem w pięknym lesie dębowym,.na drzewie wisiała piękna huśtawka na której można się było chuśtać nad wodą.

Hej!  podobały wam się te części, czy coś może zmienić? Dajcie znać jak coś:)

Love Life /tom Kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz